Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prusaki w blokach SM im. Chrobrego

Agnieszka Magnuszewska
Takie ogłoszenia zobaczyli mieszkańcy os. im. Chrobrego
Takie ogłoszenia zobaczyli mieszkańcy os. im. Chrobrego Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy bloków Spółdzielni Mieszkaniowej im. Chrobrego na Widzewie znaleźli w poniedziałek na klatkach ogłoszenie o zaplanowanej dezynsekcji, która ma być prowadzona w poniedziałek i wtorek. Część lokatorów potraktowała to jako zarządzenie administracji, ale zdziwił ich koszt likwidacji prusaków, karaluchów i mrówek.

- Niby można się ich pozbyć za 40 zł i do tego firma daje gwarancję na rok - podkreśla pani Elżbieta z ul. Gorkiego. - Nie wiem tylko, czy to obowiązkowe, bo u mnie w mieszkaniu nie ma karaluchów.

SM im. Chrobrego przyznaje, że karaluchy się pojawiają, ale ogłoszenia na klatkach wywiesiła prywatna firma. - Nie wydaliśmy jej zezwolenia na powieszenie ogłoszeń. To, czy lokatorzy skorzystają z oferty, zależy tylko od nich. Podobnie jest z gazetkami reklamowymi supermarketów - podkreśla Josef Hladik, wiceprezes spółdzielni.

- My dezynsekcję prowadzimy co miesiąc, bo mamy sporo zgłoszeń od mieszkańców. Jej kosztami obciążamy całą nieruchomość i rozliczamy to w czynszu. Dezynsekcję prowadzimy tam, gdzie lokatorzy o to proszą.

Trzeba więc uważać, by nie ponieść podwójnych kosztów. W poniedziałek spółdzielnia truła prusaki w blokach nr 129 (IV klatka) i 322 (I klatka). Natomiast w ciągu ostatnich dwóch miesięcy prusaki były trute w blokach nr 110, 312, 364, 375, 381.

- Dezynsekcję zawsze prowadzimy w całym pionie. Owady wcale nie dostają się do mieszkań ze zsypów. Są tam, gdzie jest brudno. Lokatorzy, którzy nie sprzątają mieszkań, sprowadzają prusaki nie tylko do swoich mieszkań, ale też do sąsiadów - wyjaśnia prezes Josef Hladik.

CZYTAJ TEŻ:
* Lokatorzy SM Chrobry wybierają sposób rozliczania gazu, windy i śmieci
* Labirynt na łódzkim osiedlu im. Chrobrego

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki