Nie będzie jednak ona w tym śladzie, co planowano (zjazd z Hetmańskiej), tylko ma się zaczynać przy ulicy Wojewódzkiego i kończyć przy ulicy Juranda ze Spychowa. Termin rozpoczęcia inwestycji nie jest przypadkowy, bo w czwartek biznesmen Piotr Misztal straszył, że zamknie drogę, która obecnie prowadzi do bloków przy ulicy Hetmańskiej.
Do zamknięcia drogi miała skłonić Misztala odmowa władz miasta odnośnie do dalszych negocjacji w sprawie zamiany działek. Znajdują się one na Janowie i Olechowie. Na części z nich powstała publiczna droga, prowadząca do bloków przy Hetmańskiej 8 i 10, a na pozostałych ma zostać wybudowane przedłużenie ulicy Przybyszewskiego. W zamian Misztal chce działkę przy skrzyżowaniu marszałków, gdzie zamierza wybudować hotel.
Na razie sprawa trafiła do sądu. Podczas pierwszej rozprawy 30 czerwca sąd dał miastu 14 dni na rozpatrzenie propozycji Misztala odnośnie do zamiany działek. Magistrat podjął już decyzję. - Zaproponowana przez pana Misztala zamiana działek jest nie do przyjęcia i dlatego poczekamy na rozstrzygniecie sądu - wyjaśnia Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu.
W czwartek reakcja Piotra Misztala była jednoznaczna. - Miasto nie chce już ze mną negocjować zmiany działek, dlatego w najbliższych dniach zamierzam zamknąć drogę, prowadząca do bloków przy ulicy Hetmańskiej 8 i 10 - groził Misztal.
Magistrat za bardzo tą groźbą się nie przejął, bo zaczyna wkrótce budowę drogi. - Jeśli pan Misztal zdecyduje się na spełnienie groźby, to pogwałci prawo, które zapewnił nabywcom mieszkań. Zagwarantował im w umowach możliwość swobodnego dostępu i dojazdu do swoich posesji - mówi Grzegorz Gawlik. - Jeśli jednak zajdzie potrzeba, to będziemy szukać innych doraźnych rozwiązań, aby zapewnić mieszkańcom dostęp do ich posesji.
Jednym z nich miało być proszenie o wsparcie policji, która "udrożniałaby" mieszkańcom przejazd do czasu, aż droga powstanie. Potrzeba na to maksymalnie dwóch tygodni, bo łącznik między ulicami Wojewódzkiego a Juranda ma być gruntowy. Jego długość to około 200 metrów.
Co ważne, to mieszkańcy Hetmańskiej 8 i 10 wybrali przebieg nowej drogi. Obawiali się, że gdyby zapewniono im dojazd od strony Hetmańskiej, to nie zawsze mogliby z niego korzystać. - Gdyby na torowisku zepsuł się tramwaj, mielibyśmy zablokowany wyjazd. Dlatego przedłużenie ulicy Juranda ze Spychowa, która jest za naszymi blokami, to najlepsze wyjście- mówi Rafał Olczyk, mieszkaniec Hetmańskiej.
W piątek groźba Misztala stała się nieaktualna. - Nie będę na razie zamykał drogi, bo miasto zleciło wycenę moich działek, więc negocjacje odnośnie do zamiany działek będą kontynuowane - twierdzi Piotr Misztal.
Magistrat zaprzecza. - Propozycja pana Misztala nadal jest nie do przyjęcia i na pewno nie będziemy zamieniać się z nim na działkę przy skrzyżowaniu marszałków. A wycena działek pana Misztala jest nam po prostu potrzebna do tego, by wiedzieć, ile są warte - wyjaśnia Gawlik.
Zamiana działek między Misztalem a miastem
Działki należące do Piotra Misztala, na które chce się zamienić z magistratem, mają powierzchnie 11 tys. mkw. Natomiast działka przy skrzyżowaniu marszałków, która należy do miasta, a Misztal chciałby na niej wybudować hotel, ma powierzchnię 15 tys. mkw.
Proces Misztal kontra magistrat
Jeśli miasto nie zgodzi się na zamianę działek, to Misztal chce odszkodowanie od miasta w wysokości 4,8 mln zł. Domaga się go m.in. za to, że miasto od 2010 r. nie odkupiło od niego działek, na których powstała droga.
DZIENNIK ŁÓDZKI POLECA:
- Dom Piotra Misztala kosztował 25 mln zł. Zobacz jak mieszka łódzki biznesmen [ZDJĘCIA]
- Prywatna droga Piotra Misztala. Gruntówka zamiast "misztalówki" może skończyć w prokuraturze
- Prywatna droga Piotra Misztala. Urzędnicy wymyślili, jak uwolnić się od roszczeń przedsiębiorcy
Autopromocja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
