W ciągu dwóch tygodni prawie 900 osób przebadało się w Łodzi na koronawirusa z własnych środków lub dzięki sponsorom. To głównie osoby, które nie mogły liczyć na testy w ramach NFZ. Wśród badanych byli chorzy.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Od kilku tygodni przed halą Expo Łódź stoi namiot firmy Diagnostyka, gdzie bez wysiadania z samochodu można wykonać odpłatne testy na korona-wirusa SARS-Cov-2. To ten sam rodzaj testów genetycznych, który przeprowadza sanepid. Choć kosztują 584 zł, do namiotu stoi często kolejka.
W ciągu dwóch tygodni do komercyjnych badań zgłosiły się 273 osoby. W tym samym czasie dzięki wsparciu sponsorów Diagnostyka przebadała 598 pracowników służby zdrowia. Przebadani pochodzą z Łodzi, ale są też przyjezdni.
Wśród klientów Diagnostyki jest m.in. łódzkie MPK. Na odpłatne badania wysłało 31 swoich pracowników. Spółka konsekwentnie bada osoby, które mogły mieć kontakt z zakażonymi. Takie zakażenie stwierdzono w ostatnich tygodniach u serwisanta zajezdni przy ul. Limanowskiego oraz pracownika działu przystanków. Ich współpracowników sanepid wysłał na kwarantannę, a MPK zdecydował się ich dodatkowo przebadać.
- Decyzja podyktowana była koniecznością jak najszybszego przywrócenia do pracy pracowników - informuje Agnieszka Magnuszewska, rzeczniczka prasowa MPK Łódź.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Szczęśliwie okazało się, że wyniki badań są negatywne. Jeśli zajdzie taka potrzeba badania będą wykonywane u kolejnych pracowników.
Prywatne badania wykonywane są u osób, które nie mogą liczyć na badanie w ramach publicznego systemu testowania. Firma nie testuje osób chorych i na kwarantannach. A jednak wyniki pozytywne są.
Dr Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu Diagnostyki zdradza, że wyniki pozytywne sięgają nawet kilku procent badanych próbek.
- W ten sposób dzięki naszym testom zgasiliśmy w Polsce co najmniej kilkadziesiąt ognisk zakażeń – mówi dr Anyszek.
Kto decyduje się na testy we własnym zakresie mimo braku zalecenia z sanepidu? - To które potrzebują zaświadczenia, by wyjechać za granicę, na przykład marynarze, ale też osoby, które na co dzień spotykają się z dużą liczbą osób i chcą mieć pewność, że nie są zakażone – wylicza dr Anyszek.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Finansowane prywatnie lub przez sponsorów badania to jednak tylko niewielki procent wszystkich testów na korona-wirusa wykonywanych w regionie. W ciągu ostatnich dwóch tygodni w regionie łódzkim przeprowadzono 11 126 testów zleconych przez sanepid. Prywatne testy to niecałe 8 proc. wykonanych w regionie.
W ciągu 14 dni w drugiej połowie kwietnia w regionie łódzkim pozytywny wynik miało 366 próbek, czyli nieco ponad 3 proc. Jednak część testów to ponowne badania, m.in. u osób dochodzących do zdrowia.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE