Przedstawiciele Fali i innych aquaparków z kraju powołali stowarzyszenie. Domagają się pomocy finansowej

Baseny i pływalnie są zamknięte od połowy października. W kraju działa 130 aquaparków i 730 basenów. Ich przedstawiciele przygotowali listę postulatów do rządu. Domagają się:

• Uznania stowarzyszenia jako osobnej branży, z którą prowadzi dialog strona rządowa
• Uzyskania realnej, dedykowanej dla branży pomocy finansowej, która umożliwi zachowanie płynności finansowej, spłatę zobowiązań i ochronę miejsc pracy
• Zrozumienia dla prozdrowotnej działalności i ponadstandardowego bezpieczeństwa stowarzyszenia
• Wznowienia działalności na poziomie 50 proc. frekwencji w strefie czerwonej oraz 75 proc. frekwencji w strefie żółtej;

Przedstawiciele PAiP podkreślają, że aquaparki, pływalnie i saunaria to jedna, potężna i nieustannie rozwijająca się gałąź gospodarki. W Polsce ten sektor oznacza kilka miliardów inwestycji, tysiące miejsc pracy, setki firm kooperujących, a przede wszystkim miliony klientów szukających zdrowia, relaksu i sportowego mistrzostwa.

- Wprowadzone przez rząd rozporządzenia stawiają branżę w trudnej sytuacji i pozbawiają szans na dalsze funkcjonowanie w czasie epidemii koronawirusa - zaznaczają przedstawiciele stowarzyszenia.

Pracownicy Fali zaznaczają z kolei, że udział w stowarzyszeniu jest naturalna konsekwencją działań podejmowanych w czasie pandemii, takich jak wdrażanie środków bezpieczeństwa.

Stowarzyszenie chce także przejrzystych przepisów prawnych, które umożliwią prowadzenie działalności gospodarczej bez ryzyka ewentualnych konsekwencji karno-skarbowych z powodu swobody ich interpretacji przez organy kontrolne.