Przedstawiciele łowickiej Lewicy pod biurem poselskim Tadeusza Woźniaka

Przedstawiciele łowickiej Lewicy ze zniczami pod biurem poselskim Tadeusza Woźniaka.

Poseł Tadeusz Woźniak jest zaskoczony akcją łowickiej Lewicy. Uważa, że miał prawo zapytać, czy ustawa aborcyjna jest zgodna z Konstytucją RP.

- Skoro ustawa o rzeczniku praw dziecka definiuje te ostatnie, jako istotę ludzką od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości, to nie mogę zgodzić się na zabijanie dzieci, bo życie jest dla mnie święte – powiedział nam poseł Woźniak. – Nie kazałem usuwać tych nagrobnych zniczy, bo uznałem, że każde takie światełko zapalone zostało dla dzieci, które już zostały zabite.
Parlamentarzysta Solidarnej Polski dodaje, że poczęte dziecko nie może ginąć tylko dlatego, że jego matka czy ojciec nie chcą mieć potomstwa, a nie potrafią zachować wstrzemięźliwości seksualnej.

Oskar Kosenda z Lewicy Łowicz przesłał nam także oświadczenie tej sprawie. Poniżej publikujemy je w całości:

„Piekło kobiet właśnie zostało usankcjonowane przez polskie władze. Aborcja w naszym kraju została praktycznie zdelegalizowana. Ponad 90 proc. legalnych zabiegów przerywania ciąży odbywało się na podstawie przesłanki o ciężkim uszkodzeniu płodu. Fanatycy z podejrzanej organizacji Ordo Iuris nie zamierzają się na tym zatrzymać. Kaja Godek już zapowiedziała, że będzie forsowała wykreślenie wyjątku o dzieciach poczętych w wyniku gwałtu. Fanatyków z PiS człowiek obchodzi, póki jest w czyjejś macicy. Potem można nazywać go ideologią, traktować jak gorszy sort i decydować za niego.

Rząd jest nieudolny: wkurzył rolników, wkurzył przedstawicieli branży fitness, wkurzył branżę gastronomiczną, wkurzył medyków, wkurzył nauczycieli. Teraz aby odwrócić naszą uwagę od pandemii, cynicznie postanowił upokorzyć kobiety. Prezes Kaczyński i jego kukiełkowy Trybunał igra z ogniem. Obywatele naprawdę mają swój limit wytrzymałości. Zeszłej nocy dom Prezesa z Żoliborza, za pieniądze podatników, ochraniał szwadron policji. Tak się kończy wchodzenie z buciorami w życie innych ludzi.

Zmiany o których mówimy żadnego życia nie uratują. Wręcz przeciwnie. Zniszczą życia Polek, które zostały właśnie skazane na heroizm, na heroizm, o który wcale się nie prosiły. Zmuszanie kobiety do urodzenia dziecka tylko po to, żeby za godzinę umarło jest barbarzyństwem. Zmiany uderzą przede wszystkim w biednych. Bogate kobiety zabiegu i tak dokonają za granicą.

Panowie Tadeusz Woźniak i Paweł Rychlik, posłowie z naszego okręgu, podpisali się pod wnioskiem do prezeski fasadowego TK. Wiele sondaży, np. pracowni CBOS pokazuje że większość Polaków postuluje utrzymanie tzw. kompromisu aborcyjnego (jego zwolennikiem był zresztą nawet prezydent Lech Kaczyński), około ¼ domaga się liberalizacji przepisów, a tylko 7 procent jest za zaostrzeniem i tak już na standardy europejskie drastycznych przepisów. Dołączyliśmy właśnie do grona zaszczytnych państw takich jak Albania, Białoruś czy Bośnia. Czyją wolę w takim razie realizują posłowie PiS? Na pewno nie obywateli."