Przedszkola w Łodzi otwarte w poniedziałek (18 maja). Przygotowania w łódzkim PM nr 221 na otwarcie w czasie epidemii koronawirusa

W Przedszkolu Miejskim nr 221 w Łodzi jest już po przygotowaniach sal, do których - po dwóch miesiącach przerwy spowodowanej koronawirusem - w poniedziałek mają powrócić dzieci. Ale nie wszystkie: rodzice tworzący społeczność PM nr 221, na razie, zdecydowali się na przysłanie z dniem 18 maja dziesięciu maluchów. Placówka, z siedzibą przy al. Śmigłego-Rydza 38, wyszykowała dla tej grupy trzy sale.

Dzieci będą mogły korzystać tylko z tych zabawek, które da się skutecznie wysterylizować po skończonych figlach, chodzi np. o klocki i autka. Przedszkole ma specjalną maszynę do takiej sterylizacji.

Ale jedno z pomieszczeń PM nr 221 jest teraz przeznaczone na przedmioty, które obecnie służyć zabawie nie mogą. Wśród nich można zauważyć m.in. lalkę w dużym wózku dziecięcym, konia na biegunach albo spore gumowe piłki.

Z sal do zabawy zniknęły dywaniki - dzieci będą figlowały na posadzce.

Dzieci z PM nr 221 mogą od poniedziałku wychodzić do swojego ogródka - ale skorzystają z wyznaczonych rozrywek, nie będzie wśród nich piaskownicy.

Personel PM nr 221 w piątkowe popołudnie udał się na testy stwierdzające ewentualną obecność koronawirusa (podobnie jak w tym tygodniu załogi innych placówek wyznaczonych w poniedziałek do otwarcia). W sobotę (16 maja) Małgorzata Moskwa – Wodnicka, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialna za oświatę, ma ogłosić dokładny termin upubliczniania wyników tych testów, zaś w poniedziałkowe południe - raport z otwarcia miejskich przedszkoli: wiceprezydent wyliczy, ile dzieci pojawiło się w placówkach i jak się odnalazły w warunkach nowego "reżimu sanitarnego".

Według informacji magistratu z początku bieżącego tygodnia, chęć posłania swojego dziecka do placówek opiekuńczych zadeklarowało 25 proc. ankietowanych rodziców. Do przedszkoli było wtedy 3,9 tys. chętnych – na przygotowanych 3 tys. miejsc, zaś w żłobkach 951 - na 860 miejsc.

Magistrat w poniedziałek otworzy tylko te placówki, w których da się wypełnić zaostrzone normy sanitarne - m.in. wyznaczyć odpowiednie ciągi komunikacyjne (co jest niemożliwe np.w starych kamienicach). I - oczywiście - warunkiem jest negatywny wynik kadry w testach na koronawirusa...