Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejazd pod wiaduktami w Łodzi coraz bardziej ryzykowny

Agnieszka Magnuszewska, Marcin Bereszczyński
W czwartek tynk z wiaduktu nad al. Mickiewicza spadł na jezdnię
W czwartek tynk z wiaduktu nad al. Mickiewicza spadł na jezdnię Grzegorz Gałasiński
Spory kawałek tynku, który odpadł w czwartek rano z wiaduktu na ul. Żeromskiego, wstrzymał ruch pod estakadą na pięć godzin. Całe szczęście, tynk nie spadł na samochody jadące pod wiaduktem.

Kawałek stropu oderwał się około godz. 9. Po wyłączeniu z ruchu południowej nitki al. Mickiewicza (w stronę centrum) rozpoczęto zabezpieczanie obiektu. - Do prac przystąpiła ekipa, której zadaniem było usunięcie odłamków i skucie stropu dookoła odpadnięcia - tak, by nie poleciały kolejne fragmenty - wyjaśnia Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w Zarządzie Dróg i Transportu.

Ruch na południowej nitce przywrócono około godz. 14. Naprawa uszkodzonego stropu miała się rozpocząć dopiero w nocy, żeby nie utrudniać przejazdu. O godz. 15 ZDiT zapewniał, że nie ma żadnego zagrożenia dla kierowców. Pewnie dlatego nie poinformowano o tej sytuacji nadzoru budowlanego.

- ZDiT, jako zarządca obiektu, nie ma obowiązku informowania nas o stanie wiaduktu, ale jeżeli może on zagrażać bezpieczeństwu, to powinien nas o tym powiadomić wydział zarządzania kryzysowego - mówi Julita Wieczorek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Jednak magistrat zapewnia, że wydział kryzysowy dopełnił swoich obowiązków. - Musiał on powiadomić zarządcę terenu, czyli ZDiT, i tak zrobił. To inspektorzy ZDiT oceniają, czy stan wiaduktu zagraża bezpieczeństwu - wyjaśnia Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta miasta Łodzi.

Naprawa i przeglądy techniczne takich obiektów leżą w gestii ZDiT. - Wszystkie wiadukty w Łodzi są na bieżąco kontrolowane, wymagają tego przepisy - zapewnia Jacek Sarzało.

Jednak wiadukt na ul. Żeromskiego sypał się już wiosną 2011 roku. W stropie przejścia podziemnego powstała kilkudziesięciocentymetrowa dziura. Wyrwę zacementowano i pomalowano.

Do niedawna w jeszcze gorszym stanie był wiadukt nad ul. Rzgowską. Remont zaczął się w 2012 r., a zakończył w tym roku. Naprawa zniszczonej estakady na ul. Kopcińskiego zakończyła się w 2007 r. Trwała 4 lata, kosztowała 29 mln zł. A mimo to 3 tygodnie temu odpadł i upadł na jezdnię kawałek elewacji. Do zakończenia naprawy zamknięto przejazd pod wiaduktem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przejazd pod wiaduktami w Łodzi coraz bardziej ryzykowny - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki