Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejściowa stolica kultury

Joanna Leszczyńska
Wejście do kina Polonia przy ul. Piotrkowskiej we wrześniu 1945 roku. Kino do dziś mieści się w tym samym miejscu
Wejście do kina Polonia przy ul. Piotrkowskiej we wrześniu 1945 roku. Kino do dziś mieści się w tym samym miejscu fot. archiwum
Łódź pretenduje do miana Europejskiej Stolicy Kultury, ale zapominamy, że stolicą kultury już była. Wprawdzie tylko nieformalnie, tylko stolicą polskiej kultury i tylko przez trzy powojenne lata, ale mamy prawo być z tego dumni.

Andrzej Łapicki, Zofia Mrozowska, Jan Świderski, Stanisław Dygat czy Zofia Nałkowska tuż po wojnie swoje życie związali z Łodzią. Mieszkali tu i pracowali, dopóki nie skusiła ich stopniowo podnosząca się z wojennych ruin Warszawa.

W latach 1945-48 Łódź była centrum życia kulturalnego Polski. To tu powstawały jak przysłowiowe grzyby po deszczu nowe instytucje kulturalne. Jak pisze Magdalena Filip w "Szkicu do portretu życia kulturalnego Łodzi 1945 roku" w książce "Rok 1945 w Łodzi", Łódź miała stanowić poligon dla nowego modelu kultury marksistowskiej, która miała być kulturą masową. Atutem Łodzi był robotniczy charakter miasta oraz stosunkowo nieduże zniszczenia wojenne.

Z całej Polski do Łodzi zjeżdżali tu artyści, literaci i dziennikarze.

Pierwszym spektaklem Teatru Wojska Polskiego w Łodzi było "Wesele", a na scenie debiutował późniejszy amant Andrzej Łapicki

W 1945 roku w mieście działało kilkanaście teatrów. Największym uznaniem publiczności cieszył się Teatr Wojska Polskiego przy ul. Cegielnianej 63, dziś Jaracza, którym kierował mjr Władysław Krasnowiecki, a szefem literackim był poeta i prozaik Adam Ważyk. Teatr ten przybył z Lublina i dość szybko zdobył ogólnopolską sławę. Już wiosną 1945 roku jako jedyny teatr w Łodzi miał stały zespół. Należeli do niego m.in. Andrzej Łapicki, Jan Świderski, Zofia Mrozowska, Czesław Wołłejko, Ryszarda Hanin - późniejsze sławy polskiej sceny. Pierwszym spektaklem było "Wesele" Wyspiańskiego, które ściągnęło ogólnopolską publiczność. To w tym spektaklu w roli Kuby debiutował przyszły amant polskiej sceny - Andrzej Łapicki, który przyjechał do Łodzi z Warszawy. Właśnie w Łodzi zdobył dyplom aktorski u Aleksandra Zelwerowicza. Powodzeniem cieszyła się też sztuka Słowackiego "Fantazy".

Przedstawienia Teatru Wojska Polskiego reżyserowały takie znakomitości jak Juliusz Osterwa, Jan Kreczmar, Aleksander Zelwerowicz i Kazimierz Rudzki. Niełatwy to był chleb dla ówczesnych twórców, gdyż władze naciskały na inny repertuar: radziecki i sławiący ducha nowych czasów.

Dużą popularność zyskał Teatr Miniatur Syrena, mieszczący się w gmachu kina Grand przy ulicy Traugutta 1, na piętrze w Grand Hotelu. W zespole kierowanym przez Jerzego Jurandota występowali m.in. Edward Dziewoński, Stefania Grodzieńska i Alina Janowska. Prasa atakowała artystów za hołdowanie przedwojennym formom teatralnym. Spektakl "Szopka polityczna" cieszył się dużym uznaniem i zespół zaproszono na gościnne występy do Warszawy. Stefania Grodzieńska pamięta, że ogłoszono konkurs na nazwę teatru, ale postawiono warunek, że ma ona pasować i do Łodzi, i do Warszawy. Wygrała teatralna scenografka, pani Wolińska. Warszawska Syrena jest herbem stolicy, a łódzka Syrena to... syrena fabryczna.
W Łodzi Stefania Grodzieńska partnerowała m.in. Adolfowi Dymszy w komedii "Colorado". Jak wspominała niedawno pani Stefania, publiczność łódzka była wspaniała. Kiedyś wróciła do domu i zastała pod drzwiami podarunek: wiklinowy wózek dla lalki. To były czasy, kiedy w sklepach niczego nie było i kilkutygodniową córkę Joannę nosiła w beciku.

W Łodzi działał również Teatr Kameralny Domu Żołnierza przy ulicy Przejazd 34, dziś Tuwima, którego dyrektorem był Erwin Axer. Występowała w nim m.in. przybyła z Wilna Hanka Bielicka.

W pierwszym półroczu 1945 roku wydawano w Łodzi wiele ogólnopolskich pism, m.in. "Rzeczpospolitą", tygodnik satyryczny "Szpilki", "Zielony Sztandar", "Robotnika", organ PPS oraz miesięcznik, a od października tygodnik "Kuźnica", który obok krakowskiego "Odrodzenia" i "Twórczości" należał do najważniejszych pism w kraju.

Łódź o robotniczych tradycjach była dobrym miejscem dla lewicujących literatów. Na łamach Kuźnicy rodził się realizm socjalistyczny. Zespół redakcyjny tworzyli intelektualiści i pisarze, m.in.: Stefan Żółkiewski, Zofia Nałkowska, Stanisław Ryszard Dobrowolski, Mieczysław Jastrun, Jan Kott i Adam Ważyk.

W Łodzi zamieszkali w tym czasie także m.in. Stanisław Dygat, Władysław Broniewski, Zygmunt Kałużyński, Artur Sandauer, Jan Sztaudynger i Seweryna Szmaglewska. Większość pisarzy stanowili warszawiacy i wilnianie. Ocenia się, że latach 1945-1946 w Łodzi mieszkało około 200 pisarzy. Większość zamieszkała w Domu Literata przy ulicy Bandurskiego 8 (dziś Mickiewicza), al. Kościuszki 98 i 99 oraz Żeromskiego 21. Pisarze mieszkali również w domu wypoczynkowym w Teofilowie. Wabikiem była nie tylko możliwość otrzymania lokum, ale duża liczba wydawnictw, m.in. Spółdzielnia Wydawnicza "Książka", Spółdzielnia Wydawnicza "Czytelnik", przeniesiona w styczniu 1945 roku z Lublina. "Czytelnik", kierowany przez Jerzego Borejszę, wydawał także gazety i organizował odczyty i koncerty. Wydawnictwo to płaciło pisarzom najwyższe honoraria w kraju.

Rozwijało się również życie muzyczne. Ponieważ budynek Filharmonii Łódzkiej był zniszczony, pierwsze koncerty odbywały się w kinie "Bałtyk" przy Narutowicza 20. Przy Gdańskiej 32 pod dyrekcją Kazimierza Wiłkomirskiego powstało Państwowe Konserwatorium Muzyczne. W Łodzi zaczął też działać Zarząd Główny Związku Zawodowego Muzyków RP. Przewodniczącym oddziału łódzkiego był Tadeusz Sygietyński. Miasto przyciągnęło też plastyków. Przybyli tu m.in. Eryk Lipiński, Jerzy Zaruba, Jan Marcin Szancer. Nadal tworzyli tu Władysław Strzemiński, który został wykładowcą w wyższej Szkole Sztuk Pięknych przy Narutowicza 77 i Katarzyna Kobro.
Już w styczniu 1945 roku pojawiła się w Łodzi przybyła z Lublina Wytwórnia Filmowa Wojska Polskiego, czyli popularna "Czołówka", kierowana przez płk. Aleksandra Forda, późniejszego reżysera "Krzyżaków". W ten sposób narodziła się filmowa Łódź. Atutem Łodzi były też hale i budynki fabryczne potrzebne, by powstał tu przemysł filmowy. Wiosną 1945 roku działa już wydział filmowy przy reaktywowanym Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej pod dyrekcją Aleksandra Zelwerowicza. Pod koniec roku założono Instytut Filmowy, którego zadaniem było m.in. gromadzenie kopii filmowych.

W tym czasie nie powstawały jeszcze w Łodzi filmy fabularne, ale kroniki filmowe i filmy krótkometrażowe. W 1945 działało już w mieście kilkanaście kin, ale bilety były bardzo drogie. Wyświetlano w nich filmy zagraniczne i przedwojenne polskie, ale starannie wybrane pod względem ideologicznym. Miejskie władze i Komitet Łódzki PPR organizował w fabrykach i świetlicach bezpłatne projekcje.

Powstały też muzea, m.in. Muzeum Przyrodnicze w parku im. H. Sienkiewicza, Muzeum Prehistoryczne, kierowane przez Konrada Jażdżewskiego, Muzeum Etnograficzne i Muzeum Historii i Sztuki.

3 lipca 1947 roku Sejm uchwalił ustawę o odbudowie stolicy ze zniszczeń wojennych. Powoli malało znaczenie Łodzi jako centrum życia kulturalnego kraju. Od 1948 roku coraz więcej ludzi sztuki i instytucji kulturalnych przeprowadzało się do Warszawy. Łódź była tylko krótkim epizodem w powojennym życiu wielu twórców, ale powojenna reanimacja kulturalna miasta pozostawiła ślady. Z Łodzią na wiele lat związał się wybitny reżyser teatralny, Kazimierz Dejmek, późniejszy twórca Teatru Nowego. Tu powstała słynna "Filmówka" i Wytwórnia Filmów Fabularnych przy ulicy Łąkowej.

(Korzystałam z książki "Rok 1945 w Łodzi", pod red.Joanny Żelazko, wydanej przez łódzki IPN.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki