Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemoc w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym nr 1 w Łodzi. Wychowawcy przedstawili swoją wersję

Jacek Losik
- Czekam na mediacje. Nie komentuję oskarżeń związkowców - mówi Izabella Kołecka, dyrektor MOW nr 1
- Czekam na mediacje. Nie komentuję oskarżeń związkowców - mówi Izabella Kołecka, dyrektor MOW nr 1 Grzegorz Gałasiński
Nie stosowaliśmy przemocy - mówią wychowawcy z MOW nr 1 w Łodzi. W czwartek na konferencji w Klubie Nauczyciela przedstawili swoją wersję.

Pracownicy, którzy zostali oskarżeni przez Izabellę Kołecką, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 1 w Łodzi, poinformowali w czwartek, że chcą przystąpić do mediacji. Żądają jednak m.in. zaprzestania przenoszenia podopiecznych do innych ośrodków, a także zmian w kierownictwie placówki.

Na konferencji, zorganizowanej przez oświatową Solidarności i Związek Nauczycielstwa Polskiego, wychowawcy oświadczyli, że nie stosowali przemocy wobec wychowanków. Ponadto zdementowali informację, jakoby od września 2014 roku byli na zwolnieniu lekarskim.

- Wszystkie zarzuty są grubymi nićmi szyte - mówi Wiesław Łukawski z Solidarności. - Weźmy przykład bójki podopiecznych. Wychowawca rozdziela ich i musi użyć siły. Czy to jest przemoc? Trzeba wziąć pod uwagę specyfikę ośrodka, w którym są osoby, które dokonały czynów karalnych.

Pracownicy twierdzą też, że napiętą sytuację wewnątrz MOW wywołała Izabella Kołecka. Wytykają jej m.in. brak doświadczenia w prowadzeniu tak dużej placówki, zwłaszcza o takiej specyfice jak MOW.

- Pod rządami pani dyrektor nasiliły się bunty w placówce. Był to efekt złego zarządzania placówką - mówi Alicja Czekaj z ZNP. - Zamiast budować zespół, który ma działać jak jeden organizm, załoga jest wewnętrznie skłócona - dodaje.

Związkowcy zarzucają Izabelli Kołeckiej m.in., że zmuszała wicedyrektora do wystawienia negatywnej oceny pracy pracownikom, których chciała usunąć z placówki. Według związkowców, dyrektor groziła podopiecznym przeniesieniem do innego ośrodka, jeśli nie będą zeznawać, że wychowawcy stosowali wobec nich przemoc.

Swoje niezadowolenie ze sposobu prowadzenia placówki wyrazili 9 października 2014 roku na nadzwyczajnej radzie pedagogicznej.

Wówczas dyrektor Kołecka otrzymała wotum nieufności od 3/4 wychowawców. Izabella Kołecka pozostała jednak na stanowisku.

Ostatnio rozpoczęło się przenoszenie wychowanków do innych ośrodków wychowawczych, przeciwko czemu protestują związkowcy.

- 4 lutego 2015 roku wpłynęło pismo z Urzędu Miasta Łodzi z informacją o konieczności przekierowania wychowanków do innych placówek w kraju - mówi Jakub Osiński, rzecznik Ośrodka Rozwoju Edukacji. - Do 9 lutego 2015 roku dyrektor MOW nr 1 w Łodzi wnioskowała o przeniesienie 12 wychowanków - dodaje.

Beata Jachimczak, dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi, twierdzi, że zrobiono to ze względu na bezpieczeństwo podopiecznych. Potwierdza też, że dojdzie do mediacji. Ich rozpoczęcie planowane jest na początek marca 2015 roku.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki