Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Cecherz trenerem Widzewa... jeżeli klub dostanie licencję

Paweł Hochstim
Przemysław Cecherz
Przemysław Cecherz archiwum Polskapresse
Jeśli Widzew otrzyma we wtorek licencję na grę w pierwszej lidze, po południu będzie miał już trenera. Zespół po Arturze Skowronku ma objąć Przemysław Cecherz, ostatnio prowadzący Kolejarza Stróże.

Przemysław Cecherz urodził się w Łodzi, jest bratem byłego napastnika Widzewa, Jarosława Cecherza. Sam też próbował grać w piłkę, ale bez powodzenia – bronił bramki m.in. KKS Koluszki, Bałtyku Gdynia i polonijnych drużyn w Stanach Zjednoczonych. Znacznie lepiej idzie mu w roli trenera, gdzie prowadził m.in. Górnika Zabrze, Wisłę Płock, a ostatnio Kolejarza Stróże. Z klubem z małej wioski osiągał bardzo dobre wyniki, a w ubiegłym sezonie utrzymał zespół w pierwszej lidze. Klub jednak nie otrzymał licencji i Cecherz zdecydował się odejść.

W Widzewie miał już pracować kilka razy, można powiedzieć, że był „etatowym” kandydatem przy każdej zmianie trenera. Do tej pory jednak nie dochodziło do konkretnych rozmów. Wydaje się, że teraz będzie inaczej, bo Cecherz w poniedziałek pojawił się na rozmowach z szefami Widzewa. Nieoficjalnie wiadomo, że zgodził się na pracę w Widzewie i podpisanie umowy jest tylko formalnością. Stanie się to faktem, jeśli Widzew otrzyma licencję. A to powinno wyjaśnić się we wtorek. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że skoro Widzew otrzymał licencję na grę w ekstraklasie, to z pozwoleniem na grę w pierwszej lidze nie powinno być kłopotów. Ale już wiadomo, że Komisja Licencyjna nie wpadła w zachwyt czytając prognozę finansową zarządu Widzewa. Stąd przyznanie licencji wcale nie jest takie pewne.

Bez wątpienia jednak wybór trenera po niespodziewanym odejściu Artura Skowronka wydaje się najlepszy z możliwych. Cecherz udowodnił już, że potrafi pracować w trudnych warunkach, a takie będą w najbliższym czasie w Widzewie. Ma też doskonałe rozeznanie wśród piłkarzy pierwszoligowych. A do tego jest niezwykle barwną postacią, która zmniejszy marketingowe straty Widzewa w związku ze spadkiem z ekstraklasy. O jego występach na konferencjach prasowych krążą już legendy, a filmy z niektórych z nich w internecie zanotowały blisko 100 tysięcy odsłon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki