Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepraszam, że przeszkadzamy w remontach

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka fot. Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Im mniej łodzian w Łodzi, tym lepiej - takim wnioskiem można podsumować kończący się pierwszy, niepełny tydzień przebudowy trasy W-Z w centrum miasta. Zaczęło się tak jak zawsze, to znaczy wszyscy utknęliśmy w korku, choć na razie mamy jedynie przedsmak tego, co czeka nas w listopadzie, gdy droga niemal całkowicie zostanie wyłączona z ruchu.

Po trzech dniach było już dużo lepiej, a mianowicie zaobserwowano zmniejszenie liczby samochodów osobowych, jeżdżących trasą W-Z. Także liczba pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej jest nieco mniejsza - tak przynajmniej twierdzi rzecznik MPK.

Gorzej, gdyby się tak zastanowić, gdzie wyparowali ci, którzy nie jeżdżą już trasą W-Z. Część oczywiście korkuje ulice równoległe, część poci się na piechotę, niestety - część zrezygnowała już teraz z realizowania swoich życiowych potrzeb w centrum miasta. Lokalny biznes dziękuje władzy na kolanach. A przecież to dopiero początek.

W listopadzie, może w grudniu, gdy spadnie pierwszy śnieg, pozostanie zapaść w sen zimowy. Niestety, przeczekanie do wiosny niewiele da, przecież wiosną zabawa będzie trwać w najlepsze. Skąd taki defetyzm? Skąd tyle optymizmu? Bo ciężko o choć jeden solidny argument, uzasadniający skalę wyrzeczeń, do których Łódź zmusza swoich mieszkańców. Całe szczęście, że z każdym miesiącem będzie nas coraz mniej - może kiedyś się zmieścimy i nie będziemy przeszkadzać w prowadzeniu remontów.

Piotr Brzózka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki