Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszukanie w redakcji "Wprost". Łódzka prokuratura umorzyła drugie śledztwo

aga
JANUSZ WOJTOWICZ / POLSKAPRESSE GAZETA WROCLAWSKA
Prokuratura Okręgowa w Łodzi umorzyła drugie śledztwo wszczęte po wydarzeniach w siedzibie tygodnika „Wprost”. Śledczy nie znaleźli dowodów, które potwierdziłyby m.in., że dziennikarze naruszyli nietykalność funkcjonariusza ABW i prokuratora.

Śledztwo dotyczyło naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza ABW i prokuratora, a także stosowania przemocy, by zmusić ich do wstrzymania przeszukania gabinetu redaktora naczelnego tygodnika "Wprost". Zostało ono wszczęte w oparciu o materiały wyłączone ze sprawy Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.

- Analiza zeznań przesłuchanych świadków i nagrania wideo dostarczyły podstaw do przyjęcia, że swoim zachowaniem dziennikarz nie wyczerpał znamion przestępstwa - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Analizie poddano także podobne zachowanie innego z dziennikarzy wobec jednego z prokuratorów. Ten moment nie został nagrany, a konfrontacja osób niewiele wyjaśniła. Dlatego też podjęto decyzję o umorzeniu śledztwa, wobec braku dowodów dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Śledczy zajęli się także sprawą napierania na drzwi i wyważenia ich przez osoby, które stały przed gabinetem redaktora naczelnego "Wprost". Dziennikarze następnie wtargnęli do gabinetu i chcieli wymusić na prokuraturze oraz funkcjonariuszach odstąpienie od odebrania laptopa naczelnemu. Jak podaje prokuratura, z formalnego punktu widzenia wyczerpane zostały znamiona przestępstwa.

- Nie ma podstaw, by zarzucić tym osobom działania zawinienia i przyjąć, że miały one świadomość tego, że popełniają przestępstwo - informuje rzecznik Kopania. - Działały one bowiem w błędnym przekonaniu, utwierdzanym przez prawników, że działania prokuratorów pozbawione są podstawy prawnej. A także, że zabezpieczenia dowodów, które może obejmować tajemnica dziennikarska, możliwe jest jedynie po uzyskaniu zgody sądu.

Krzysztof Kopania dodaje, że dziennikarze działali pod wpływem błędu co do oceny prawnej i zgodnie z kodeksem karnym, nie popełniły przestępstwa.

Kilka dni temu Prokuratura Okręgowa w Łodzi umorzyła pierwsze ze śledztw prowadzonych na kanwie wydarzeń, jakie miały miejsce w redakcji tygodnika "Wprost". Tym razem chodziło o niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w zabezpieczeniu przeszukania redakcji przez prokuratorów i funkcjonariuszy ABW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki