Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewozili kropelki gwałtu z Litwy przez Polskę do Europy Zachodniej

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Policjanci zatrzymali dwóch Polaków i dwóch Holendrów, którzy na wielką skalę przewozili z Litwy przez Polskę do Europy Zachodniej i Południowej szkodliwe i niebezpieczne tzw. kropelki gwałtu. Śledczy szacują, że podejrzani zorganizowali transport 335 ton tej substancji psychotropowej wartej ponad 21 mln euro. Sprawcom grozi do 15 lat więzienia. Czytaj na kolejnym slajdzie
Policjanci zatrzymali dwóch Polaków i dwóch Holendrów, którzy na wielką skalę przewozili z Litwy przez Polskę do Europy Zachodniej i Południowej szkodliwe i niebezpieczne tzw. kropelki gwałtu. Śledczy szacują, że podejrzani zorganizowali transport 335 ton tej substancji psychotropowej wartej ponad 21 mln euro. Sprawcom grozi do 15 lat więzienia. Czytaj na kolejnym slajdzie archiwum Polska Press
Policjanci zatrzymali dwóch Polaków i dwóch Holendrów, którzy na wielką skalę przewozili z Litwy przez Polskę do Europy Zachodniej i Południowej szkodliwe i niebezpieczne tzw. kropelki gwałtu. Śledczy szacują, że podejrzani zorganizowali transport 335 ton tej substancji psychotropowej wartej ponad 21 mln euro. Sprawcom grozi do 15 lat więzienia.

Chodzi o substancję GBL. Jest to środek odurzający zwany potocznie kropelkami gwałtu i służący do produkcji tzw. tabletek gwałtu. Po jego zażyciu można zapaść w sen lub utracić przytomność. Dlatego w naszym kraju jest on zakazany, zaś przewóz przez Polskę wymaga zgody Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Do niedawna ta substancja psychotropowa nie była zabroniona na Litwie i w krajach, do których ją wysyłano.

Transporty nadawane z Litwy trafiać miały przez Polskę do krajów Europy Zachodniej i Południowej oraz Wielkiej Brytanii. Do przewozu przez terytorium Polski wykorzystywano różne firmy kurierskie. Łączna liczba zrealizowanych przesyłek przekracza 13 tys. Szacuje się, że przez Polskę mogło zostać przetransportowane 335 ton GBL o wartości ponad 21 mln euro. Na poszczególne przewozy nie uzyskiwano wymaganej zgody Głównego Inspektora Farmaceutycznego – zaznacza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

To właśnie ona – przy współpracy z policyjnym Centralnym Biurem Śledczym – prowadziła dochodzenie w tej sprawie. Śledczy przejęli 1,2 tony GBL, czyli prawie 2,5 mln działek. Zatrzymali dwóch Polaków w wieku 27 i 32 lata oraz dwóch Holendrów w wieku 37 i 43 lata.

Ci drudzy prowadzili na Litwie firmę zajmującą się na ogromną skalę – jak podkreśla prokuratura – przesyłaniem GBL do różnych krajów Europy. Holendrzy dobrowolnie zgłosili się do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdzie każdemu z nich zarzucono popełnienie siedmiu przestępstw.

Jeśli zaś chodzi o Polaków, to starszy z nich prowadził na Litwie firmę realizującą wysyłki GBL do innych krajów. Zarzuty, które usłyszał, związane są z przewozami przez obszar Polski blisko 80 kg GBL. Młodszy z podejrzanych zamawiał dostawy GBL na Słowację, skąd je odbierał przewoził do Polski. Przedstawione mu zarzuty dotyczą czterokrotnego zlecenia przewozu w sumie 2 kg „kropelek gwałtu”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki