Przez błąd urzędnika musiała oddać 15 tys. zł. Urząd anulował dług i odsetki

Pani Joanna Tarka z Łodzi nie musi już oddawać magistratowi 15 tys. zł niesłusznie pobranego zasiłku na córkę. Łódzkie Centrum Świadczeń Socjalnych postanowiło też anulować jej 5 tys. zł karnych odsetek. O sprawie pani Joanny pisaliśmy trzy tygodnie temu.

Czytaj więcej:Błąd urzędnika kosztował ją 15 tys. zł. Samotna matka z Łodzi musi oddać pieniądze z zasiłku

Łodzianka samotnie wychowuje czwórkę dzieci. Od 2010 roku łódzki magistrat co roku przyznawał jej zasiłek na dzieci. Po czterech latach okazało się, że pieniądze na jedno dziecko pieniądze przyznano niezgodnie z przepisami. Urząd zażądał zwrotu 15 tys. zł i 5 tys. zł odsetek, tłumacząc się przepisami.

Sprawą zainteresowały się media. Po ponownej analizie przepisów okazało się, że zaległość i odsetki można umorzyć, a nawet oddać 5 tys. zł, które kobieta już spłaciła.

- Gdy się o tym dowiedziałam z wrażenia nie mogłam spać prawie przez całą noc - cieszy się pani Joanna.

Łódzki magistrat chce wprowadzić przepisy, które zapobiegną takim dramatom.

„Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, zobowiązałem dyrektora Centrum Świadczeń Socjalnych do stworzenia regulaminu postępowania w takich przypadkach. Niedopuszczalne jest, by klient instytucji płacił za błędy urzędnika” - napisał wiceprezydent Tomasz Trela w piśmie do posła Waldemara Budy (PiS), który też wstawił się za samotną matką.

W trudnych dniach pomoc pani Joannie zaoferowali też zwykli ludzie. Rodzice uczniów ze szkoły podstawowej nr 153, do której chodzi dwójka jej dzieci, przygotowały najpotrzebniejsze artykuły gospodarcze i słodycze dla dzieci.- Nie wiedziałam, że wokół jest tylu dobrych ludzi - mówi wzruszona pani Joanna.

Zobacz też:Łódź traci miliony przez lokatorów z lokali socjalnych i komunalnych

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 23-29 maja 2016 roku