Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez reformę edukacji najbardziej zawiedzeni będą uczniowie i ich rodzice (ROZMOWA)

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Prof. Edmund Wittbrodt
Prof. Edmund Wittbrodt Karolina Misztal
Rozmowa z Edmundem Wittbrodtem, byłym ministrem edukacji.

Już dwanaście samorządów zadeklarowało chęć przystąpienia do pozwu zbiorowego przeciwko Ministerstwu Edukacji Narodowej. Chodzi m.in. o koszty finansowania reformy edukacji. Czy to skuteczna forma nacisku?

Trudno oceniać skuteczność takiego działania, na pewno obrazuje to fakt, że ministerstwo podjęło decyzję odnośnie reformy, natomiast jej przeprowadzenie spadło na samorzady. To nie jest dobra sytuacja ani dla uczniów ani dla samorządów. Pozew zbiorowy uzmysławia także to, że nie jest to problem jednego samorządu, ale dotyczy wszystkich. Nawet jeśli pozew nie odniesie skutku, to jest to zwrócenie uwagi na problem.

A jeśli nie pozew zbiorowy, to jak można walczyć ze skutkami, jak wiążą się z reformą edukacji?

Jest to niezwykle trudne. Wydaje mi się, że powinien być wpływ parlamentu na działania rządu. Samorządowcy za pośrednictwem "swoich" parlamentarzystów, czyli posłów z danego okręgu powinni przekazywać swoje uwagi, by zmusić rząd do zareagowania, do przyjęcia pewnych rozwiązań. Powinny być organizowane spotkania w regionach, by poznać dokładną skalę problemu. W tej rzeczywistości politycznej szanse nie są duże.

Przeciwnicy reformy straszą ogromnym chaosem w szkołach od września, gdy naukę rozpoczną równocześnie absolwenci szkól podstawowych i wygaszonych gimnazjów. Słusznie czy jednak można uniknać chaosu?

Największy zawód będzie dotyczył uczniów i ich rodziców. Wskutek dublowania się grup młodzieży wielu uczniów nie dostanie się do wymarzonych szkół, tych o wyższym poziomie nauczania. Zostaną zmuszeni do podjęcia nauki w szkołach mniej renomowanych, w których będą wolne miejsca. To będą największe ofiary reformy edukacji, tego nie da się uniknąć. Uważam, że od września będzie w szkołach niezwykle trudno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki