Późnym wieczorem przyjechała samochodem do Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi. Chciała przyznać się, że spowodowała tego dnia kolizję. Okazało się, że jest pijana.
Czytaj też:Wypadek na Zgierskiej. Pijana kobieta dachowała skodą [ZDJĘCIA]
- Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że około godziny 16.00 jechała ulicą Kopcińskiego. Jadący przed nią pojazd zatrzymał się przed przejściem dla pieszych wówczas kobieta nie wyhamowała i uderzyła w to auto. Jak twierdziła spieszyła się więc po krótkiej rozmowie z kierującym uszkodzonym pojazdem, nie pozostawiając swoich danych odjechała. Jakiś czas później skontaktowała się telefonicznie z policją. Ostatecznie przed 23.00 dojechała kierując swoim autem do Siedziby Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi celem wyjaśnienia okoliczności wcześniejszej kolizji. Na miejscu okazało się, że jest nietrzeźwa. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie - relacjonuje mł.insp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Kobieta nie posiadała przy sobie żadnego dokumentu tożsamości, jedynie dowód rejestracyjny auta i polisę OC.
- Volkswagen Fox z uszkodzeniami zderzaka, pokrywy silnika, tablicy rejestracyjnej i reflektora został zabezpieczony na parkingu a 31-letnia kierująca noc spędziła w policyjnym areszcie. Przypominamy za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy - dodaje mł. insp. Kącka.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?