Przystanek "stajnia jednorożców" przecieka. ZDiT uspokaja łodzian, to tylko skraplanie wilgoci zebranej pod dachem

W trakcie środowej burzy pojawiły się mokre plamy w „stajni jednorożców”, czyli na przystanku Piotrkowska Centrum. Krzysztof Komorowski z inicjatywy społecznej EL.00000 Zmotoryzowani Mieszkańcy Łodzi alarmuje, że dach „stajni” zaczyna przeciekać.

Dach „stajni jednorożców” zaczyna przeciekać - alarmuje Krzysztof Komorowski z inicjatywy społecznej EL.00000 Zmotoryzowani Mieszkańcy Łodzi

- Miasto zamówiło i wydało na specjalnie barwioną membranę milion euro. Teraz doświadczamy tego, że przestaje spełniać swoje przeznaczenie. Po środowej burzy około godz. 17 dach „stajni jednorożców” idzie w ślady dworca Łódź Fabryczna i zaczyna również przeciekać - mówi Krzysztof Komorowski. - Pozostają otwarte pytania: Czy to wada konstrukcyjna, która ujawniła się po latach od zamontowania, czy raczej jest to wynik zużycia materiału. Wiele inwestycji w Łodzi robione jest na pokaz, aby ładnie wyglądało. Tylko to nie zawsze idzie w parze z funkcjonalnością.

Zarząd Dróg i Transportu zapewnia, że podczas najbliższych opadów sprawdzi, czy rzeczywiście dach zaczął przeciekać. Drogowcy obejrzeli zdjęcia i film nagrany przez Krzysztofa Komorowskiego i stwierdzili, że nie doszło do mechanicznego uszkodzenia dachu. Ich zdaniem pod dachem zebrała się wilgoć i woda zaczęła skraplać się na perony „stajni jednorożców”.

- Dotychczasowe przeglądy nie wykazały żadnych usterek - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDiT. - Systemy odprowadzające wodę funkcjonują bez zastrzeżeń. Przeglądy są wykonywane w końcówce każdego roku. Jeśli najbliższy wykaże jakieś usterki, to wykonawca naprawi je w ramach gwarancji, która jest do 2020 roku.

„Stajnia jednorożców to jedno z charakterystycznych miejsc Łodzi. Została otwarta w 2015 roku. Budowa dworca tramwajowego kosztowała 12 mln zł. Obiekt ma 100 metrów długości i 33 metry szerokości. Konstrukcja waży 100 ton. Wysokie 13-metrowe filary z charakterystycznymi łukami podtrzymują dach, który został zrobiony ze specjalnej membrany pokrytej wzorami przypominającymi witraże. Membranę wyprodukowano w Japonii, a kolorowe wzory były na nią nanoszone we Włoszech.

Dotychczas największym problemem „stajni jednorożców” było utrzymanie czystości. Obiekt jest sprzątany i myty co dwa tygodnie, ale tylko do wysokości dwóch metrów. Wyższe poziomy sprząta MPK, ale tylko na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu. Przeważnie takie czyszczenie przystanku odbywa się przed różnymi świętami. Brud w „stajni jednorożców” drażnił byłego radnego Marcina Chruścika (PiS). W ubiegłym roku przyniósł do magistratu mopa, wiadro i płyn do czyszczenia, aby przypomnieć urzędnikom o potrzebie mycia przystanku Piotrkowska Centrum.

Przeciekające dachy to nic nowego. Przez pewien czas kapało z sufitu w hali sportowej MOSiR. Na najwyższych kondygnacjach ustawiano wiadra, do których spływała woda. Dach na dworcu Łódź Fabryczna przecieka od jego otwarcia, co miało miejsce w grudniu 2016 roku. W trakcie opadów trzeba ustawiać wiadra, aby zbierały deszczówkę. Co pewien czas można zobaczyć na dachu ekipy remontowe, które usuwają usterki w ramach gwarancji. Nie zawsze te działania są skuteczne. Pracownicy dworca zauważyli, że ekipy uszczelniały dach, a po kolejnych deszczach znów ciekła z niego woda. PKP PLK tłumaczy, że usterki na dachu tego dworca pojawiają się w skutek osiadania fundamentów.