Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psi detektyw z Krajowej Administracji Skarbowej w Łodzi przechodzi na emeryturę. Wywęszył miliony sztuk nielegalnych papierosów

Stanisław Sowa
Stanisław Sowa
Blacky po 13 latach przechodzi na emeryturę
Blacky po 13 latach przechodzi na emeryturę Fot. KAS
Po 13 latach służby na „psią" emeryturę przeszedł Blacky – czworonożny funkcjonariusz celno-skarbowy - poinformowała Izba Administracji Skarbowej w Łodzi.

Labrador Retriever Blacky urodził się w sierpniu 2007 r., a już w październiku tego samego roku oficjalnie „wstąpił" w szeregi Służby Celnej. Funkcjonariuszami byli również jego rodzice: matka-Tigra, w Oddziale Celnym w Gronowie, ojciec-Fart, na wschodnim przejściu granicznym.

Jego opiekunem i przewodnikiem od samego początku był Andrzej, piotrkowski funkcjonariusz Wydziału Realizacji. To dzięki ich wieloletniej współpracy i pełnemu porozumieniu, do nielegalnego obrotu nie trafiły miliony sztuk nielegalnych papierosów i kilka tysięcy kg tytoniu. Ten zespół połączyła szczególna więź, którą mogą zrozumieć tylko właściciele i opiekunowie psów.
Na przestrzeni lat Blacky brał wraz z Andrzejem udział w wielu akcjach w sortowniach przesyłek, typował garaże i magazyny, w których znajdowano nielegalne wyroby tytoniowe, przeszukiwał mieszkania, pomieszczenia gospodarcze i piwnice.

Blacky radził sobie świetnie również przy przeszukiwaniu zatrzymanych pojazdów. W Mercedesie Vaneo z przerobioną podłogą znalazł ok. 6000 nielegalnych paczek papierosów, a w chłodni z podrasowaną podłogą i dachem wskazał miejsce ukrycia ok. 7000 paczek papierosów.

Ponadto, w ramach współpracy z innymi Izbami, nierozłączny zespół Andrzej i Blacky wielokrotnie wspomagał funkcjonariuszy na wschodniej granicy kraju, gdzie również wykrywał nielegalne wyroby tytoniowe.

Służba którą pełnił Blacky to nie tylko zwalczanie przestępstw i wykroczeń skarbowych, to również udział w festynach, imprezach plenerowych i świętach, promujących Służbę Celną i KAS. Do każdego zadania podchodził z takim samym entuzjazmem, zjednując sobie zarówno wielu przyjaciół, jak i spore grono wrogów wśród przestępców.

Blacky pozostawia po sobie godnego następcę, Aresa, który już wielokrotnie udowodnił swoją przydatność i chęć do służby.

Co teraz się stanie z emerytowanym funkcjonariuszem? Nadal zostanie pod opieką Andrzeja i jego rodziny, która nie wyobraża sobie życia bez swojego przyjaciela.

Jak nam powiedziała mł. asp. Beata Bińczyk, oficer prasowy łódzkiej Służby Celno-Skarbowej, Blacky i Ares nie są jedynymi czworonożnymi funkcjonariuszami KAS w Łodzi. W wykrywaniu narkotyków specjalizuje się Furia, owczarek staroniemiecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki