Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy pogryzły dwie kobiety w Skierniewicach. Właściciel trafił do szpitala. Obrońca: "To stres"

kub
archiwum Polska Press
W Sądzie Rejonowym w Skierniewicach miał się w piątek (12 czerwca) rozpocząć proces Jerzego G. 61-latek jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu dwóch kobiet, pogryzionych przez jego psy.

Do rozprawy nie doszło, bo oskarżony znalazł się w szpitalu. Zdaniem jego obrońcy powodem choroby był stres, towarzyszący sytuacji.

Do pierwszego incydentu doszło 18 września 2014 roku. 22-latkę, która wyszła późnym wieczorem pobiegać, chciały pogryźć dwa psy, podobne do owczarków. Kobieta interweniowała w tej sprawie w straży miejskiej i u prawdopodobnego właściciela psów.

Niecały miesiąc później psy pogryzły 57-latkę, która wyszła wieczorem na pobliskie pola zebrać dziką różę na konfitury. Kobietę ledwie odratowano, kilka miesięcy leżała w różnych szpitalach. 61-latek nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. kub

CZYTAJ: Psy pogryzły kobietę ze Skierniewic. Musiała przejść dwie operacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki