Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog o końcu świata: chcemy czuć, że wszystko mamy pod kontrolą

Michał Meksa
Beata Matys-Wasilewska, psycholog, terapeuta i konsultant psychologiczny.
Beata Matys-Wasilewska, psycholog, terapeuta i konsultant psychologiczny. Grzegorz Gałasiński
Szukamy nawet małych filarów, które nam dadzą nam poczucie kontroli sytuacji. Na przykład ów plecak ucieczki. Gdy go mam zapakowanego, czuję, że poradzę sobie z każdą sytuacją. Człowiek stara się za wszelką cenę obronić przed bezsilnością, bo ona go załamuje. Z Beatą Matys-Wasilewską, psychologiem, terapeutą i konsultantem psychologicznym, rozmawia Michał Meksa.

Skąd bierze się w ludziach tak silna chęć do zabezpieczenia się przed końcem świata?

W każdym z nas ukryty jest mechanizm szukania ocalenia. Chodzi o to, byśmy mogli wybrnąć nawet z najgorszej sytuacji. W końcu wszyscy posiadamy instynkt przetrwania i wykazujemy się wolą życia. Jeśli jesteśmy zdrowi na umyśle...

Mamy z tego jakieś korzyści w życiu codziennym?

Daje nam to poczucie racjonalności. Dzięki niemu czujemy, że mamy wszystko pod kontrolą. Żeby nie czuć się tego poczucia pozbawionym, szukamy nawet małych filarów, które nam go dadzą, jak na przykład ów plecak ucieczki. Gdy go mam zapakowanego, czuję, że poradzę sobie z każdą sytuacją. Człowiek stara się za wszelką cenę obronić przed bezsilnością, bo ona go załamuje.

Czy można powiedzieć, że takie przygotowywanie do apokalipsy to tylko nieszkodliwe hobby?

Nie do końca. Osoby, o których mowa w artykule, są przepełnione lękiem. Poza tym, jeśli do końca świata nie dojdzie w przewidzianym przez nich momencie, staną się bardzo podatne na wszelkie sugestie. Będą szukały jakiejkolwiek idei, która usprawiedliwi to, że nadal muszą się bronić.

Może mieć to wpływ na otoczenie tych osób?

Tak. Wyobrażam sobie, jak bardzo musi to wpływać na ich bliskich. Przecież stałe przygotowywanie się do najgorszego, planowanie wszystkiego pod kątem apokalipsy, pakowanie się na wypadek niebezpieczeństwa, dezorganizuje życie ich i tych, którzy żyją w najbliższym otoczeniu. Jeśli ich strach osiągnie pułap paniki, mogą stać się naprawdę niebezpieczni. Poza tym, ile można wciąż słuchać o nadchodzącym końcu świata?

Inna kategoria ludzi opisanych w artykule, to ci, którzy chronią się przed atakiem żywych trupów. Skąd biorą się tego rodzaju lęki?

Każdy człowiek czuje lęk przed nieznanym. Nieznane to świat duchowy, czyli wilkołaki, wampiry, zjawy czy właśnie żywe trupy. To, czego boimy się w danym momencie, zależy od tego, w jakiej kulturze żyjemy. Na wsiach jest wiele zabobonów, wynikających z ludowych legend. W miastach, w wyniku powstawania wielu sugestywnych filmów, boimy się zombie.

Podoba się Pani amerykańska kampania na rzecz obrony przed zombie?

Choć jest to działanie w słusznej sprawie, utrwala jednak w ludziach fałszywe przekonania i poczucie lęku. Przez takie oficjalne komunikaty staje się ono ogromne. To bardzo niebezpieczne.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki