Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ptasia grypa u bram regionu łódzkiego

Roman Bednarek
Roman Bednarek
W pobliżu Skierniewic pojawiła się ptasia grypa.Nie wolno handlować jajami i drobiem na miejskim targu. Na drogach pojawią się maty.

W nocy z środy na czwartek powiatowy lekarz weterynarii w Skierniewicach otrzymał informację z pow. żyrardowskiego, że w miejscowości Popielarnia w gminie Wiskitki, odkryto ognisko ptasiej grypy.

- Grypa pojawiła się w niewielkim gospodarstwie, którego właściciel hodował kilkadziesiąt różnych ptaków. Ptasią grypą zarażone były indyki - poinformował Tadeusz Domarecki, powiatowy lekarz weterynarii w Skierniewicach.

W czwartek w starostwie powiatowym odbyła się narada sztabu kryzysowego, zwołana przez powiatowego lekarza weterynarii, który szczegółowo opisał sytuację.

- Sprawa jest bardzo poważna - przestrzegał Tadeusz Domarecki. - Teren zapowietrzony to obszar o promieniu 3 km od ogniska. Obejmuje on też część pow. skierniewickiego, czyli Wolę Szydłowiecką w gminie Bolimów. Zaś obszar zagrożony o promieniu 10 km sięga granic Skierniewic.

Powiatowy lekarz weterynarii podkreślił, że w samych Skierniewicach znajdują się fermy kurze z nawet 200 tys. ptaków. Jest też wiele mniejszych hodowli.

**Czytaj:

Ptasia grypa w Polsce. Zakazali handlu żywym drobiem

**

- W takiej sytuacji będziemy musieli zakazać jakiegokolwiek handlu drobiem i mięsem drobiowym, a także jajami kurzymi, zwłaszcza na targowisku miejskim - tłumaczył Tadeusz Domarecki. - Nie może być także mowy o organizacji wystaw i targów ptaków ozdobnych.

Podczas narady lekarz weterynarii zapowiedział, że służby weterynaryjne pojadą na kontrolę do Woli Szydłowieckiej i sprawdzą 27 gospodarstw.

- Czekaliśmy na raport z pow. żyrardowskiego, a otrzymaliśmy go tuż po godz. 14. Wynika z niego, że ognisko ptasiej grypy w Popielarni jest już zlikwidowane - mówi Tadeusz Domarecki. - Po naradzie otrzymaliśmy też donos, z którego wynikało, że w jednym z gospodarstw podskierniewickiej miejscowości pada drób. Pojechaliśmy tam z asystą policji, ale okazało się, że alarm był fałszywy - dodał Tadeusz Domarecki.

W działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się epidemii ptasiej grypy zostały zaangażowani strażacy Państwowej Straży Pożarnej i skierniewiccy policjanci.

Strażacy mają przygotować maty dezynfekujące, które będą rozkładane na drogach dojazdowych do obszaru zapowietrzonego. Policja natomiast będzie wspierać służby weterynaryjne.

- Jesteśmy przygotowani do działania. Wystarczy tylko wcielić w życie odpowiednie procedury - informuje komendant skierniewickiej policji Tomasz Jarzyna. - Czekamy na sygnał powiatowego lekarza weterynarii.

Wójt Bolimowa Stanisław Linart zapewnia, że gmina ta włączy się do wspólnych działań, które mają nie dopuścić do rozprzestrzeniania się wirusa. - Dopilnujemy, aby na drogach pojawiły się maty dezynfekujące - mówi wójt Stanisław Linart. - Trzeba będzie użyć pięciu takich mat.

Z oceny wójta wynika, że nikt w Woli Szydłowieckiej nie prowadzi ferm kurzych. Ptactwa też jest niewiele we wsi, bo zaledwie kilka z 27 gospodarstw utrzymuje w przydomowych kurnikach drób. Obszar zapowietrzony obejmuje natomiast nie więcej jak połowę miejscowości.

Barbara Wieteska, dyrektor sanepidu w Skierniewicach - komentarz

Ptasia grypa nie jest dla nas groźna



W Popielarni wykryto obecność wirusa ptasiej grypy grupy A. Jest to odmiana całkowicie bezpieczna dla człowieka. Światowa Organizacja zdrowia (WHO) na bieżąco monitoruje mutacje wirusa ptasiej grypy i jak dotąd, nie pojawiła się taka jego odmiana, która mogłaby zaatakować organizm ludzki i wywołać chorobę. Wprawdzie w Azji pojawiły się mutacje wirusa ptasiej grypy groźne dla ludzi, ale powstały one w specyficznych warunkach kulturowych, warunkujących relacje pomiędzy ludźmi i zwierzętami. Chodzi o spożywanie surowego mięsa ptaków. Powstały tam pewne mutacje wirusa groźne dla ludzi, ale zwykle w niewielkich i zamkniętych enklawach społecznych. Na razie starajmy się zatem chronić nasze organizmy przed grypą ludzką. W tej chwili ptasia grypa w Polsce ma jedynie znaczenie ekonomiczne i można ją rozpatrywać tylko w kontekście strat gospodarczych, wywołanych ewentualną epidemią. Zaś wszelkie środki ostrożności mają zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii wśród ptaków.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki