Czternastokrotny mistrz Polski to jeden z ulubionych rywali łodzian (choć bilans spotkań przemawia za Górnikami). Przecież to po wygranej 5:1 z tą drużyną w Zabrzu w 1957 roku narodzili się „Rycerze Wiosny”, przecież to za sprawą bezbramkowego remisu wywalczonego na Stadionie Śląskim w 1958 roku ŁKS sięgnął po pierwszy mistrzowski tytuł dla klubu i Łodzi, a i w al. Unii 2 ełkaesiacy odnieśli wiele cennych zwycięstw, choć nawet wówczas gdy nie wygrywali, w spotkaniach tych zawsze działo się coś ciekawego.
Ósmego października 1966 roku w bezbramkowo zremisowanym meczu z Górnikiem w al. Unii 2 właśnie, w obecności aż 35 tys. widzów, zadebiutował w lidze Kazimierz Deyna, uważany przez wielu za najwybitniejszego polskiego piłkarza w historii. Legendarny „Kaka”, który wraz z reprezentacją Polski sięgnął po olimpijskie złoto i stanął na najniższym stopniu podium na mundialu jest oczywiście symbolem warszawskiej Legii, choć w ekstraklasie po raz pierwszy zagrał w barwach ŁKS.
Zabrzanie byli ponadto pierwszym rywalem łodzian po wywalczeniu przez tych drugich mistrzostwa Polski w 1998 roku. I tym razem drużyny podzieliły się punktami (2:2), a dodajmy, że na boisku w al. Unii 2 Górnicy walczyli tamtego dnia z zespołem „łysych”, bo tuż przed inauguracją ligi taką właśnie „fryzurę” zafundował mistrzom Polski ówczesny sponsor (firma produkowała gładź szpachlową).
W pierwszym w historii ligowym pojedynku w al. Unii 2 ŁKS pokonał Górnika 4:1, z kolei w ostatnim spotkaniu rozegranym pod tym adresem (potem drużyny rywalizowały jeszcze w Bełchatowie) łodzianie wygrali 2:0 po golach Rafała Kujawy i Marcina Adamskiego.
Za najważniejsze zwycięstwo należałoby jednak uznać to odniesione w 1957 roku w finale Pucharu Polski. Mecz rozegrano na stadionie ŁKS, gospodarze wygrali 2:1 po golach Stanisława Barana i Kazimierza Kowalca, a sukces „Rycerzy Wiosny” poprzedził zabawny incydent. Kiedy bowiem piłkarze wyłonili się z szatni i wybiegli na murawę, jeden z łódzkich piłkarzy zawadził nogą o stół, na którym stało cenne trofeum. Puchar spadł na ziemię, więc ełkaesiak podniósł go, następnie uniósł i postawił z powrotem na miejscu, zaś… kilkadziesiąt minut później wzniósł go ponownie, tym razem już jako jeden triumfatorów Pucharu Polski.
Jesienią w Zabrzu ełkaesiacy zremisowali z Górnikiem 1:1, a gola dla gości tamtego pojedynku zdobył Dani Ramirez. Bramka Hiszpana była wedle wyliczeń portalu hppn.pl już 110. trafieniem dla ŁKS w starciach z tym właśnie rywalem. Najwięcej goli dla „Rycerzy Wiosny” w ligowych spotkaniach z Górnikiem zdobył Tomasz Wieszczycki, który golkiperów zabrzan doprowadzał do rozpaczy aż dziewięciokrotnie. Tylko jedno trafienie mniej zanotował Kazimierz Kowalec. Kto zdobędzie gola numer 111?
Wszyscy zdobywcy goli dla ŁKS w ligowych meczach z Górnikiem Zabrze:
9 goli – Tomasz Wieszczycki
8 goli – Kazimierz Kowalec
5 goli – Władysław Soporek, Stanisław Baran
4 gole – Henryk Szymborski, Jerzy Sadek, Andrzej Milczarski, Daniel Dubicki
3 gole – Dariusz Podolski, Tomasz Kłos
2 gole – Mieczysław Korzeniowski, Ryszard Robakiewicz, Jacek Ziober, Mirosław Trzeciak
1 gol – Wiesław Jańczyk, Pilarski, Sass, Wieteski, Walczak, Charbicki, Hliwa, Szulc, Kaczmarek, Suski, Studniorz, Grębosz, Drozdowski, Lubański, Grzywacz, Ostalczyk, Galant, Filipiak, Sobol, Nowak, Woziński, Płachta, Klimas, Wenclewski, Kruszankin, Grad, Traczyk, Lenart, Pawlak, Kaczówka, Krysiak, Płuciennik, Wędzyński, Mięciel, Okosun, Danielewicz, Komar, Saganowski, Niżnik, Paszulewicz, Krysiński, Mysona, Madej, Arifović, Kujawa, Adamski, Świątek, Madejski, Szałachowski, Ramirez (plus trzy bramki samobójcze)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?