Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski dla Politechniki Łódzkiej. Gol waterpolistów na 7 sekund przed końcem

Dariusz Kuczmera
Edward Kujawa cieszy się z sukcesu swoich podopiecznych
Edward Kujawa cieszy się z sukcesu swoich podopiecznych Grzegorz Gałasiński
Osiemnastokrotny mistrz Polski Politechnika Łódzka ŁSTW Ocmer zdobył po raz czternasty w historii Puchar Polski. Kolekcja łódzkich waterpolistów ugina się pod ciężarem okazałych i prestiżowych trofeów.

Finał Pucharu Polski, który był rozegrany w Gliwicach, dostarczył niesamowitych emocji. Sam Alfred Hitchcock nie powstydziłby się takiego scenariusza. W meczu o złoto Politechnika Łódzka ŁSTW Ocmer pokonała Polonię Bytom 12:11.

– Zwycięskiego gola dla nas zdobył na siedem sekund przed końcem student Politechniki Łódzkiej Dominik Sielski – opowiada alfa i omega łódzkiego i polskiego waterpolo Edward Kujawa. – Po trzech kwartach prowadziliśmy 10:7, tymczasem rywale wykazali ogromny charakter i potrafili wyrównać. Co więcej, strzelili nawet gola na 11:10. Wyrównał Stefan Tomicević. Do końca meczu pozostawało siedem sekund, gdy kapitalną śrubą popisał się Dominik Sielski. W naszej drużynie zapanowała wielka radość.
Łódź także cieszy się z sukcesu waterpolistów. Stolica województwa może być dumna, że ma taką drużynę. Zespół trenera Edwarda Kujawy promuje Politechnikę Łódzką w całym kraju. Sukcesy waterpolistów doceniają władze. Kto wie, może do sukcesu przyczynił się ostatni silny turniej miast partnerskich, w którym łodzianie zajęli drugie miejsce.

Finał Pucharu Polski:
Politechnika Łódzka ŁSTW Ocmer – Polonia Bytom 12:11 (3:2,5:2,2:3,2:4).

Politechnika Łódzka: Tomicević, Sielski, Bar, Dubelir, Troczyński, Opas, Brzeski, Gidaszewski, Stasiak, Malinowski, Szabłowski. Trener: Edward Kujawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki