Spotkanie ułożyło się wybornie dla GKS-u. W 6. minucie Tomasz Balul wykorzystał błąd bramkarza Lechii i strzałem z około 16 metrów zdobył prowadzenie.
Kilka minut później Lechia o mały włos nie wyrównała. Niestety, piłka po strzale Daniela Potakowskiego trafiła w słupek. W 68. minucie było 2:0 dla zespołu Tomasza Fornalika (brat Waldemara Fornalika, selekcjonera reprezentacji Polski). Kamil Szymczak faulował w polu karnym, zdaniem sędziego, jednego z graczy gości. Rzut karny na gola zamienił Damian Krajanowski.
Przed końcem spotkania fantastycznym strzałem z półobrotu popisał się Marcin Mirecki. Bramkarz GKS Tychy nie miał nic do powiedzenia i musiał wyciągać piłkę z siatki.
Niestety kilkuset kibiców pozostało za bramą stadionu, bo klub nie mógł wpuścić więcej widzów ze względów bezpieczeństwa. Spotkanie na żywo obejrzało niecałe tysiąc osób.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - GKS Tychy 1:2 (0:1)
Gole: 0:1 - Tomasz Balul (6), 0:2 - Damian Krajanowski (58, rzut karny), 1:2 - Marcin Mirecki (90)
Lechia: Holewiński - Matysiak, Dolot, Cyran, Milczarek - Potakowski, Witczak (63, Stańdo), Szymczak, Tonowicz (63, Grzegorz Piechna), Mirecki - Rakowski. Trener: Aleksandar Majić.
GKS Tychy: Mistrzal - Krajanowski, Kopczyk, Balul, Chomiuk - Małkowski, Marcel Gąsior (58, Czurpyna), Ivica Żunić, Smółka (80, Imiela), Szczęsny (64, Wojciech Król) - Dawid Dzięgielewski. Trener: Tomasz Fornalik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?