Puchar Polski. Od harcerek do Grot Budowlanych. W środę ćwierćfinały z udziałem łódzkich drużyn

W środę w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski Grot Budowlani zmierzą się na wyjeździe z piątym w tabeli pierwszej ligi MKS-em San-Pajda Jarosław (początek meczu o godz. 17), a ŁKS Commercecon spróbuje w Policach pokrzyżować plany Chemikowi czyli liderowi LSK (godz. 17.30). Turniej finałowy rozegrany zostanie w dniach 7-8 marca w Nysie.

Pierwsze rozgrywki z udziałem siatkarek, którego stawką był krajowy puchar, a ściśle rzecz biorąc Puchar Polski Polskiego Związku Gier Sportowych, bo tak nazywano to trofeum w dwudziestoleciu międzywojennym, rozegrano na początku lat 30. i już wówczas łodzianki odegrały w nich jedną z pierwszoplanowych ról. Nie o ŁKS czy Budowlanych będzie tu jednak mowa, a o zapomnianej dziś a przecież utytułowanej drużynie Harcerskiego Klubu Sportowego. Łódzkie harcerki, które swoje mecze rozgrywały na boisku przy ul. Piotrkowskiej 178/180, w pierwszych trzech edycjach rozgrywek (1932, 1933 i 1934) znalazły się w finałowej stawce i tylko szkoda, że koniec końców nie zdołały przerwać monopolu warszawskiego AZS.

Po drugiej wojnie światowej do pucharowych sukcesów harcerek nawiązała drużyna Chemii Unii Łódź. Szczęście było blisko, lecz i tym razem Łódź musiała się zadowolić kilkoma przegranymi finałami. W końcu, to co nie udało się najpierw harcerkom, a potem Unii, powiodło się w 1970 roku drużynie Startu Łódź, czyli siatkarskiej potędze lat 70., w której występowały m.in. Barbara Hermel-Niemczyk i Lidia Chmielnicka-Żmuda.

Siatkarki z Bałut w decydującej fazie tych rozgrywek wystąpiły w sumie aż dziesięciokrotnie, co więcej aż sześć razy przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę, więc dziś większą liczbą wygranych pucharów może się pochwalić jedynie BKS Stal Bielsko-Biała (klub z południa Polski sięgał po to trofeum siedmiokrotnie).

Z kolei na przełomie lat 70. i 80. do głosu doszedł ŁKS, który w Pucharze Polski triumfował w sumie trzykrotnie (w 1976, 1982 i 1986 roku). Warto dodać, że pierwszy z tych sukcesów łodzianki odniosły jako... drugoligowiec, turniej finałowy o "Puchar Sportowca" (rozgrywano go pod szyldem tej redakcji) odbył się w hali ŁKS przy ul. Zakątnej, a gospodynie pod wodzą trenera Ryszarda Felisiaka w decydującym meczu pokonały Siarkę Tarnobrzeg. Dwa kolejne puchary wywalczył natomiast ŁKS trenera Jerzego Matlaka.

Po tym ostatnim sukcesie odniesionym przez ełkaesianki w 1986 roku łódzkim kibicom na kolejny pucharowy triumf przyszło czekać niemal ćwierć wieku. Niemoc tę przełamały w końcu siatkarki Organika Budowlanych, które w 2010 roku pokonały w finale ekipę z Muszyny. To także Budowlani (dziś już Grot Budowlani) są ostatnią łódzką drużyną, która wygrała te rozgrywki. Aktualny wicemistrz Polski sięgnął przecież po Puchar Polski w 2018 roku, a finał ten szczególnie zapisał się w historii łódzkiej siatkówki, był bowiem pierwszym, w którym zmierzyły się dwie drużyny z miasta włókniarzy (Budowlani pokonali w finale ŁKS Commercecon). Teraz, jeśli nasze zespoły wygrają swoje środowe mecze, zmierzą się w półfinale w Nysie.

SAN-Pajda Jarosław - Grot Budowlani (środa, godz. 17)
Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon (środa, godz. 17.30)
NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki - DPD Legionovia Legionowo (środa, godz. 19)
Developres SkyRes Rzeszów - BKS Stal Bielsko-Biała (środa, godz. 20.30).