Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkty Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem pomagają ofiarom chwilówek. Rekordziści mają po kilkanaście umów i 100 tys. długów

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Michał Owczarski pomaga zadłużonym w chwilówkach, które przy okazji brania pożyczki stały się ofiarą przestępstwa
Michał Owczarski pomaga zadłużonym w chwilówkach, które przy okazji brania pożyczki stały się ofiarą przestępstwa Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy Łódzkiego nadal wpadają w spiralę długów przez chwilówki. Jeśli padli ofiarą przestępców, mogą liczyć na bezpłatną pomoc.

Pani Wiesława z Łodzi pierwszą pożyczkę wzięła trzy lata temu. To było 1,4 tys. zł. - Jestem niepełnosprawna, mam 700 zł renty, mąż zaczął chorować na Alzheimera, potrzebowaliśmy pieniędzy - mówi. Potem wzięła kolejne i kolejne pożyczki. Teraz do spłaty ma sto tysięcy złotych.

- Spłacam tyle, ile mogę . Ale koszty się mnożą. Zdarza się, że do spłaty mam dwa razy tyle ile wzięłam- mówi łodzianka. Teraz ma na koncie komornika, na drzwiach naklejki od windykatorów, że nie spłaca długów i boi się odbierać telefony.

Takich osób jest więcej. Państwo Małgorzata i Michał Owczarscy od wiosny w ramach rządowego Funduszu Sprawiedliwości prowadzą w regionie łódzkim cztery Punkty Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Skierniewicach, Lipcach Reymontowskich, Rawie Mazowieckiej i Brzezinach.- Byliśmy przekonani, że będą się do nas zwracać ofiary przemocy domowej. Tymczasem najczęściej przychodzą ofiary pożyczek chwilówek - mówi Michał Owczarski.

W ciągu pół roku takich klientów było kilkudziesięciu. Zwykle zaczynają od jednej pożyczki, potem biorą kolejną, często na spłatę poprzedniej. Rekordzistka miała aż 16 takich umów. Jak podkreśla Owczarski nie są to klienci firm pożyczkowych znanych z reklam. - Umowy mają podpisane z firmami, o których słyszymy pierwszy raz - mówi Owczarski.

Jak zauważa Małgorzata Owczarska są dwie grupy osób szczególnie narażonych na spiralę długów. - Pierwsza to osoby starsze, druga to rodziny w których pojawia się choroba lub niepełnosprawność i związane z tym wydatki - mówi.

Owczarscy postanowili sprawdzić, czy ofiary chwilówek nie są ofiarami przestępstw i ich klientami. Okazało się, że wielu z nich jest.

Jak podkreślają Owczarscy nie każda umowa pożyczki wiąże się z przestępstwem. Ale zdarzają się niedozwolone klauzule lub niezgodna z przepisami windykacja. Dlatego umowy przegląda pracujący dla punktu prawnik. Do tej pory złożył już kilka doniesień do prokuratury.

Prokuratura też działa. Zaledwie kilka dni temu Prokuratura Okręgowa w Łodzi postawiła zarzuty siedmiu mężczyznom w wieku 35-54 lat związanym z firmami pożyczkowymi. Wykorzystywały osoby w krytycznej sytuacji życiowej i materialnej oferując półroczne pożyczki, których koszty sięgały nawet 40 proc. Klientów wprowadzali w błąd, czasem nie wypłacali nawet pieniędzy. Zabezpieczeniem pożyczek były nieruchomości, które oskarżeni przejmowali. W sumie były warte aż 8 mln zł. Grozi im 10-15 lat więzienia.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów rocznie wpływa od 50 do 70 skarg na chwilówki i firmy pożyczkowe. - Jest to liczba mniej więcej stała w ciągu ostatnich 3 lat - informuje Malwina Buszko z biura prasowego urzędu.

To skargi na zbiorowe naruszanie praw klientów. Osoby pokrzywdzone zgłaszają się do pomocy konsumenckiej. To skargi na zbiorowe naruszenie przepisów. Osoby indywidualne szukają pomocy konsumenckiej.

Zdzisława Wilk z Miejskiego Klubu Federacji Konsumentów w Łodzi zauważa, pokrzywdzonych przez chwilówki jest coraz mniej.
- Kilka lat temu zdarzali się ludzie, którzy wchodzili w pętlę zadłużenia. Ale teraz chyba nauczyli się, że tylko niepotrzebnie wchodzi się w problem- ocenia Wilk.

Z ostatniego raportu BIK wynika, że zainteresowanie chwilówkami jest stałe. Od stycznia do sierpnia tego roku firmy pożyczkowe udzieliły 1,8 mln pożyczek na prawie 4,7 mld zł. Ta kwota była o 2 proc. niższa niż rok temu, choć pożyczek było minimalnie więcej. To oznacza że pożyczamy coraz mniejsze kwoty. Wzrosła liczba pożyczek najmniejszych, do 1 tys. zł. Większych pożyczek było mniej.

Według NBP rocznie z pożyczek korzysta około 10 proc. dorosłych Polaków.

Rynek jest coraz bardziej uporządkowany.

Trzy lata temu wprowadzona została ustawa antylichwiarska, która utrudniła branie pożyczek na spłaty poprzednich. Ograniczyła też najbardziej uciążliwe dla klientów pozaodsetkowe koszty pożyczek do 55 w skali roku.

W tym roku rząd chciał dalej ograniczyć koszty nawet do 20 proc. w skali roku, ale prace nad nową ustawą lichwiarską zostały zawieszone z powodu regulacji unijnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki