Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni chcą likwidacji kar, gdy nie działają kasowniki w MPK Łódź

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Zepsuł się kasownik? Obecnie trzeba zgłosić to motorniczemu lub kierowcy, aby uniknąć kary. Radni chcą nowych przepisów
Zepsuł się kasownik? Obecnie trzeba zgłosić to motorniczemu lub kierowcy, aby uniknąć kary. Radni chcą nowych przepisów Krzysztof Szymczak
Rada Miejska zmieniła absurdalny przepis, który mówi o nałożeniu mandatu za jazdę bez biletu w sytuacji, gdy nie działa biletomat. Radni chcą zmienić kolejny bubel, aby nie karać osób, które nie mają skasowanego biletu z powodu awarii kasownika.

_Awarie kasowników zdarzają się sporadycznie, ale kontrolerzy biletów zazwyczaj są bezwzględni w egzekwowaniu opłaty za przejazd. Podróżni nie wiedzą, co mają zrobić, gdy nie działa kasownik, a później są zdziwieni, gdy dostają mandat. _Kłopoty pojawiają się również w przypadku, gdy kasownik „utnie” część biletu, na której stemplowana jest data i godzina rozpoczęcia podróży. Bywają przypadki, gdy podczas kasowania zabraknie tuszu i nie wydrukuje się data i godzina. W takich przypadkach podróżny może dostać mandat, jeśli nie zgłosi kierowcy lub motorniczemu, że doszło do awarii kasownika.

- Do takich sytuacji dochodzi sporadycznie i wówczas należy zgłosić taki problem prowadzącemu. On zawiadamia o tym nasze służby i pojazd, w którym doszło do trwałej awarii kasowników, zjeżdża z trasy, zastępowany na najbliższej krańcówce przez inny pojazd, a pasażer, który z powodu niedziałającego kasownika nie może skasować biletu, otrzymuje pisemne potwierdzenie awarii kasowników przez prowadzącego na posiadanym przez siebie bilecie - powiedział Sebastian Grochala, rzecznik prasowy MPK Łódź. Rzecznik przypomina, że spółka MPK prowadziła na ten temat kampanię w kwietniu ubiegłego roku, gdy wycofano sprzedaż biletów u kierowców i motorniczych. W pojazdach były plakaty z informacją, co robić, gdy zepsuje się kasownik. Były też wyświetlane filmy na monitorach w autobusach. MPK informowało też o tym na swoim kanale YouTube.

MPK przekonuje, że awarie kasowników to rzadkość, więc podróżni nie są zbyt często narażani na kłopoty związane z mandatem, a później odwoływaniem się od wezwania do jego zapłaty.

- Nie mamy z tego powodu problemów, jeśli idzie o kontrolę - powiedział Sebastian Grochala. - Kontrolerzy, rozpoczynając kontrolę, sami muszą skasować tzw. kontrolki, więc wiedzą, czy kasowniki działają, czy też nie. Ponadto kasowniki sprawdzane są przed wyjazdem z zajezdni i po powrocie. Jest to standardowy element tzw. obsługi codziennej pojazdów.

Problem awarii kasowników pojawił się niedawno na forum komisji ds. transportu Rady Miejskiej w Łodzi. Dyskusja radnych dotyczyła niesprawnych biletomatów i wycofania się z zapisów mówiących o mandacie za jazdę bez biletu w przypadku, gdy urządzenie nie będzie sprawne. Udało się wprowadzić w taryfie biletowej poprawkę, zgodnie z którą nie można karać za brak biletu, gdy biletomat nie działa. Czy uda się wprowadzić takie samo rozwiązanie, gdy zepsują się kasowniki, urządzenia podrą bilet lub zabraknie w nich tuszu?

- Po uchwale dotyczącej biletomatów przygotuję kolejne projekty uchwał. Pierwszy dotyczący zepsutych kasowników, a drugi nieczynnych parkomatów - zapowiedział Bartosz Domaszewicz, przewodniczący komisji ds. transportu. Radny jest przekonany, że łodzianie nie powinni płacić kar za awarie urządzeń, które są niezależne od podróżnych lub kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki