Radni PiS Bartłomiej Dyba-Bojarski i Marta Grzeszczyk podsumowali facebookowe posty na profilu Rady Miejskiej w Łodzi. Obliczyli, że w trakcie stu dni tej kadencji przewodniczący Rady Miejskiej, radni KO i SLD mieli opublikowanych 68 postów z konferencji i wydarzeń, a PiS tylko 10. Obsługa fotograficzna pracowników UMŁ dotyczyła 68 wydarzeń z udziałem KO i SLD i tylko jednego z udziałem PiS. Grafiki przygotowane przez urzędników UMŁ były wykonane dla 28 wydarzeń związanych z KO i SLD. PiS nie doczekał się żadnej grafiki. Radni PiS nie mogli odnieść się do informacji KO i SLD w przypadku 91,2 proc. postów umieszczonych na profilu Rady Miejskiej na Facebooku.

Przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski (z prawej) odniósł się do zarzutów radnych PiS. Zanim to zrobił, skonsultował się z Damianem Raczkowskim, kolegą z Nowoczesnej. Radny Damian Raczkowski przysłuchiwał się wcześniej konferencji radnych PiS, która dotyczyła facebookowych postów na profilu Rady Miejskiej.

Radna Marta Grzeszczyk (PiS) zapewniła, że jej wypowiedź o dyskryminacji opozycji nie jest skierowana w stronę Biura Rady Miejskiej UMŁ, ale w kierunku przewodniczącego Rady Miejskiej Marcina Gołaszewskiego. Stwierdziła, że radni PiS są pozbawieni szans przekazania informacji mieszkańcom. Nie mogą też odnieść się do wypowiedzi radnych KO i SLD. Jej zdaniem radni PiS często reprezentują całą Radę Miejską, a nie tylko opozycję, ale informacji na ten temat nie można znaleźć na Facebooku.

Przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski wyjaśnił, że radni PiS zgłaszają informację o konferencji na ostatnią chwilę, a powinno to zrobić w godzinach pracy Biura Rady Miejskiej. Jego zdaniem nie ma możliwości zapewnienia obsługi dla konferencji PiS, skoro jest ona zgłaszana o świcie, a ma być zorganizowana o godz. 9. Wyjaśnił, że do obsługi radnych są wyznaczone dwie osoby z Biura Rady Miejskiej, które już wcześniej zostały skierowane na wydarzenia organizowane przez KO i SLD.