Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni o zawiadomieniu prezydent do CBA: "Żaden z prezydentów nie skalał w taki sposób urzędu"

(jol)
Dziennik Łódzki/archiwum
Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi poinformował radnych zebranych na sesji, że 25 marca złożył informację do prokuratury nt. działań podjętych przez Radę w związku z informacją prezydenta do CBA i ABW dotyczącą odrzucenia przez Radę Miejską projektu uchwały - planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu doliny rzeki Sokołówki.

- 15 października 2012 r. projekt uchwały - planu wpłynął do Rady Miejskiej. Cztery razy projektem zajmowali się radni z komisji planu (16 listopada 2012 r., 30 listopada oraz 16 stycznia i 1 lutego 2013 r.). Trzy razy plan stawał na komisji finansów - 6 listopada, 15 stycznia oraz 5 lutego. 6 lutego 2013 r. odbyło się głosowanie w sprawie odrzucenia planu. Projekt uchwały był zaś umieszczany w porządku obrad również 21 listopada, 5 grudnia i 16 stycznia - ale był zdejmowany na wniosek radnych. Przekazałem też informację prokuraturze, że będę oczekiwał na przeprosiny od pani prezydent - jeśli nie zostaną postawione zarzuty w tej sprawie. I wierzę, że żadnemu z radnych nie zostaną postawione zarzuty - mówi Tomasz Kacprzak.

Grzegorz Matuszak (SLD), wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi pytał przewodniczącego Kacprzaka o "tę pożałowania godną historię".

- Pan przewodniczący powinien bronić dobrej opinii rady - stwierdził radny. - Czy pani prezydent powiadomiła pana przewodniczącego o planach zgłoszenia sprawy do organów ścigania? Jak pan, jako prawnik ocenia zastosowanie "odpowiedzialności zbiorowej" wobec 43 radnych? Powstała szkoda na wizerunku Rady Miejskiej. Jak zamierza ją pan naprawić?

Przewodniczący Kacprzak odpowiadał, że na spotkaniu klubu radnych PO - przed głosowaniem nad planem - prezydent poinformowała radnych PO, że złoży zawiadomienie do organów ścigania - jeśli projekt zostanie odrzucony.

- Nie potraktowałem tego jednak jako pewnik - mówi Tomasz Kacprzak. - Informacja do ABW i do CBA została napisana w dość niefortunny sposób, ale rozumiem, że pani prezydent chce wyjaśnić tę sprawę.

Władysław Skwarka, szef klubu radnych SLD twierdził, że "żaden z prezydentów nie skalał w taki sposób urzędu".

- To zwykła PR-owska zagrywka, ale kosztem 43 radnych. Łodzianie już mnie pytają "ile wziąłem". A ja pytam: ale za co. Pani prezydent dla własnego PR zrobiła z radnych bandę łapowników.

Radny Skwarka nie zgadzał się też z twierdzeniem, jakoby brak planu zagospodarowania miał wstrzymać budowę drogi ekspresowej S14.

Szef klubu radnych PiS Piotr Adamczyk pytał, czy wypowiedź prezydent Łodzi na posiedzeniu klubu radnych PO nie była groźbą lub szantażem wobec radnych Platformy - czyli zmuszeniem radnych do głosowania pod groźbą doniesienia do prokuratury. Podobne pytanie zadał Maciej Rakowski z klubu radnych SLD.

- Nie - odpowiadał jednoznacznie przewodniczący Kacprzak.

Radni SLD zażądali wprowadzenia pod głosowanie stanowiska rady w sprawie dezaprobaty dla działań przewodniczącego w sprawie złożenia informacji do CBA i ABW.

Wniosek został odrzucony przez większość radnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki