Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PiS chcą, żeby Tomasz Kacprzak ustąpił z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Krzysztof Szymczak
Radni PiS żądają, żeby przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak ustąpił z tej funkcji.

Aby to zakomunikować, ogłosili o przerwę w obradach Rady Miejskiej w Łodzi.

- W dniu 5 grudnia Tomasz Kacprzak z grupą działaczy PO przeprowadził happening polityczny przed siedzibą PiS w Łodzi. Manifestacja polegała na paleniu zniczy pod stylizowaną tabliczką z napisem "Ś.P. Konstytucja RP" i odbyła się przed tablicą upamiętniającą mord polityczny na Marku Rosiaku, dokonany w tym miejscu przez byłego działacza PO. Uważamy, że odbywanie w tym miejscu manifestacji politycznych w takiej formie przez działaczy PO w tym miejscu jest aktem wyjątkowo haniebnym - powiedział radny Włodzimierz Tomaszewski (PiS).

Zbigniew Rau, nowy wojewoda łódzki, objął urząd [ZDJĘCIA]

Radni PiS uważają, że zrównywanie mordu politycznego z demokratycznym sporem o Trybunał Konstytucyjny jest kompromitujące i skandaliczne, a więc dyskwalifikuje Tomasza Kacprzaka, jako osobę reprezentującą całą Radę Miejską. PiS chce, aby Tomasz Kacprzak sam zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej, albo żeby zrobiły to jego władze polityczne. Na razie radni PiS nie chcą składać wniosku o odwołanie Tomasza Kacprzaka z funkcji przewodniczącego.

- Tomasza Kacprzaka na przewodniczącego wybrały wszystkie kluby radnych polubownie, dlatego jego odwołanie też powinno nastąpić polubownie - powiedział Bartłomiej Dyba-Bojarski, radny PiS.

PO zapewnia, że Tomasz Kacprzak cieszy się całkowitym poparciem.

- Działanie radnych PiS to odrażająca i rozpaczliwa próba odwrócenia uwagi od skoku ma Konstytucję RP - zapewnia Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych PO. - Większość polityków PO pochwala inicjatywę związaną z happeningiem przy biurze PiS. Niestety PiS chce zaistnieć i wykorzystuje do tego śp. Marka Rosiaka.

Radni SLD również popierają Tomasza Kacprzaka, ponieważ ich zdaniem przewodniczący Rady Miejskiej nie złamał uchwały o samorządzie, ani statutu miasta.

- To próba destabilizacji samorządu przez PiS - mówi Sylwester Pawłowski, przewodniczący klubu radnych SLD. - należy spodziewać się kolejnych ruchów PiS, np. referendum w sprawie odwołania Rady Miejskiej lub prezydent Hanny Zdanowskiej. Powinniśmy oddalać te inicjatywy.

Tomasz Kacprzak nie ustosunkował się do zarzutów radnych PiS. Zajął się referowaniem projektu uchwały dotyczącej zwolnień z opłat za parkowanie pojazdów elektrycznych i ulg dla pojazdów hybrydowych.

Tomasz Kacprzak zapewnił, że nie uczestniczył w happeningu przed siedzibą PiS jako przewodniczący Rady Miejskiej.

- Dostałem zaproszenie do udziału w spotkaniu, w którym uczestnicy chcieli pokazać swoje przywiązanie do Konstytucji RP. Zabrałem z domu konstytucję i przyszedłem - wyjaśnia Tomasz Kacprzak. - Podczas tego spotkania nie łamano prawa, nikogo nie obrażano, nie skandowano żadnych haseł. Był raczej smutek i zaduma. Dlaczego były zapalane znicze? O to trzeba zapytać organizatorów. Marek Rosiak był moim kolegą. Łączenie spotkania z Markiem Rosiakiem, który był ofiarą morderstwa, jest nie na miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki