Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PiS nie przyszli na nadzwyczajną sesję łódzkiego sejmiku

Marcin Darda
Paweł Łacheta
Łódzki sejmik miał we wtorek dokończyć zwołaną na wniosek opozycyjnego klubu PiS sesję nadzwyczajną. Ale nie przyszli radni PiS...

Nadzwyczajna sesja poświęcona sytuacji w rolnictwie w poniedziałek trwała tylko dwie godziny. Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach, gdzie się sesja odbywała, opuścili radni PiS, wnioskodawcy nadzwyczajnej sesji. Powód, jak tłumaczy szef klubu PiS Piotr Adamczyk, był taki, że radni koalicji PO-PSL zachowywali się w tak "arogancki sposób", iż nie chcieli przegłosować stanowiska mającego wesprzeć protestujących rolników w wersji projektowanej przez PiS.

Przewodniczący sejmiku Marek Mazur (PSL) dokończenie sesji zaplanował na wtorek o godz. 9 w Urzędzie Marszałkowskim. Tam dokończono sesję, bo było kworum, choć nie było radnych PiS.

Mimo to radny Adamczyk był znów zbulwersowany. Jak twierdzi, na dokończenie sesji przewodniczący powinien dać 7 dni, bo większość radnych PiS nie miała szans przełożyć zaplanowanych już wcześniej spraw. On sam, jak mówi, nie przyszedł z powodu spraw rodzinnych.

Tymczasem Marek Mazur twierdzi, że sesję trzeba było dokończyć "niezwłocznie". Na 17 marca, czyli o dwa tygodnie wcześniej, zaplanował sesję zwyczajną, na której sejmik wróci do omawiania stanowiska.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki