Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PIS są przeciw realizacji kontraktu z firmą Airbus Helicopters

Marcin Darda
Helikoptery H225M Caracal, konstrukcji koncernu Airbus Helicopters, mają być produkowane w WZL nr 1 Łodzi
Helikoptery H225M Caracal, konstrukcji koncernu Airbus Helicopters, mają być produkowane w WZL nr 1 Łodzi Grzegorz Dembinski
Radnych łódzkiego sejmiku skłócił kontrakt, który prawdopodobnie podpisze z MON Airbus Helicopters. A poszło tylko o stanowisko sejmiku...

Zarząd województwa łódzkiego (PO i PSL) zaproponował przed sesją sejmiku stanowisko, które miało poprzeć "decyzję ministra obrony narodowej zmierzającej do zawarcia kontraktu z firmą Airbus Helicopters". Chodzi o budowę 50 helikopterów dla armii polskiej, w której partycypować miałyby m.in. Wojskowe Zakłady nr 1 w Łodzi.

Według projektu stanowiska sejmiku jest "to szansa dla polskich firm mających swe siedziby w trzech miastach (Łódź, Radom i Dęblin, czyli tzw. Wojskowa Wyżyna Lotnicza - red.), zatrudniających setki osób, które dzięki temu nie tylko utrzymają miejsca pracy, ale oznacza to także ponad 3 tys. nowych etatów".

Dość niewinna forma, czyli stanowisko nie mające de facto mocy prawnej, zamieniła jednak sejmik w kipiący nie zawsze zdrowymi emocjami klub dyskusyjny. Zaczął Piotr Adamczyk, szef opozycyjnego klubu PiS.

- To stanowisko dopychano kolanem, zapewne sformułowana na zamówienie polityczne. W stanowisku jest nazwa firmy z oceną jak "solidnym jest partnerem", pytam zatem, czy sejmik województwa jest propagatorem firm w uchwałach prawa lokalnego? To nie jest tak, że my jesteśmy przeciwni miejscom pracy, wręcz przeciwnie: my jesteśmy przeciwni twierdzeniom takim, że ten kontrakt przyniesie "kilka tysięcy miejsc pracy w Łodzi i regionie", jak to przyjęli łódzcy radni. Minęło kilka tygodni i media donoszą, że chodzi o 300 miejsc pracy plus dodatkowe sto, może dodatkowe 500, ale nie wiadomo gdzie. Czy naprawdę chodzi o to, by gloryfikować w stanowiskach konkretną firmę? Kolejne się zgłoszą, by je uwiarygadniać stanowiskami sejmiku.

I dalej poszło już "samo".

Joanna Skrzydlewska (PO), członek zarządu wojewodztwa:

- Proszę nie nazywać mnie lobbystą, gdyż się nim nie czuję. Jako były poseł do Parlamentu Europejskiego spotykałam się z lobbystami, bo taki był m.in. zakres obowiązków. Te same czynności wykonywał prezydent elekt Andrzej Duda. Wiemy, kto ten przetarg wygrał, więc możemy z pełną odpowiedzialnością podać nazwę firmy, choć rozumiem, że stanowisko prezydenta elekta w sprawie tego przetargu jest inne, o czym wielokrotnie wspominał.

Tomasz Piotrowski, szef klubu PO:

- PiS to środowisko, które zawsze stawia na polską gospodarkę. Dlatego nie rozumiem waszego zachowania, ale podsunę wam argument: WZL nr 1 w Łodzi to jedyna polska firma spośród trzech, które startowały w przetargu. Zakłady w Mielcu i Świdniku nie są polskimi firmami. Może prezydent elekt o tym nie wiedział. Poza tym nie wiem skąd ta informacja o 300 miejscach pracy, bo oficjalna informacja MON mowi o 1250 miejscach pracy w Łodzi i województwie i 2150 miejscach pracy w Polsce. Czy radni PiS są w stanie pojechać do WZL w Łodzi i powtórzyć wasze argumenty pracownikom?

Iwona Koperska, PiS:

- A pan powtórzy te słowa w Mielcu i Świdniku?

Piotrowski:

- Ależ oczywiście...

Piotr Bors, SLD:

- Ja też powtórzę.

Dyskusja w najlepsze toczyła się dalej.

Piotr Grabowski, PiS:

- Czy w strukturach urzędu marszałkowskiego jest departament wojny? Bo jeśli nie, to po co to stanowisko? Państwo jeszcze chyba nie zrozumieli, co się w niedzielę wydarzyło, przegraliście i stąd ten prymitywny i tani populizm. A pan przewodniczący klubu PO zwyczajnie nie rozumie systemu gospdarczego.

Całą dyskusją mocno zdegustowany był Wiesław Stasiak, szefa koalicyjnego klubu PSL:

- Czy ten przetarg jest już rozstrzygnięty? Czy ta firma przegrała, czy jest może w trakcie wygrywania? Bo ja tego nie wiem. A jeśli wygrała, to po co my prosimy ministra o podpisanie kontraktu? Nie bardzo rozumiem, o czym my tu dyskutujemy.

W końcu, na wniosek Doroty Ryl, wiceprzewodniczącej sejmiku z klubu PO, dyskusję zamknięto.

12 radnych PiS nie wzięło udziału w głosowaniu, spośród pozostałych 17 było za, wstrzymało się dwoje radnych, w tym Wiesław Stasiak, ze współrządzącego województwem PSL.

CZYTAJ TEŻ:Airbus Helicopters będzie produkował śmigłowce w Łodzi. Stworzy w Polsce 4 tysiące miejsc pracy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki