Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PO pytają, kto zadecyduje, czy uczniowie z Łodzi pójdą na "Smoleńsk"

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Tomasz Kacprzak i Mateusz Walasek, członkowie klubu PO w Radzie Miejskiej w Łodzi, pytają Hannę Zdanowską, prezydent miasta, na jakich zasadach będą podejmowane w łódzkich szkołach decyzje o wyjściu uczniów na film "Smoleńsk", gdyż, jak piszą obaj w interpelacji, "do wartości artystycznej tego filmu i jego zgodności z prawdą historyczną formułowane są poważne wątpliwości".

Kacprzak i Walasek o złożeniu interpelacji do Zdanowskiej poinformowali we wtorek (6 września) - jak przyznają - po doniesieniach "o działaniach sieci kin mających na celu przekonanie szkół do organizacji wyjść uczniów pod opieką nauczycieli na projekcie filmu" (o tym, że multipleksy zakwalifikowały "Smoleńsk" do specjalnej oferty dla gimnazjów i ogólniaków pisał we wtorek "Dziennik Łódzki").

Film "Smoleńsk". Prawda czasu, prawda ekranu, czyli jak kino służyło władzy

Według radnych PO, "wielu rodziców boi się, czy szkoły nie zostaną wykorzystane do indoktrynacji, bowiem trudno uznać treści tego filmu za element programu szkolnego jak np. ekranizacje lektur szkolnych". Kacprzak i Walasek pytają m.in. na jakich zasadach rodzice uczniów będą mogli odmówić udziału ich dzieci w wyjściu na "Smoleńsk" (i jak może odmówić pełnoletni uczeń).

Premiera filmu „Smoleńsk”. Multipleksy chcą ściągnąć szkoły

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki