Radni wybrani z list PSL i Lewicy za honorowym obywatelstwem dla ministra Czarnka!

Ogromnie dziękuję radnym za jednogłośną decyzję, a panu wójtowi za inicjatywę – powiedział w czwartek (11 listopada) Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, odbierając przyznany mu tytuł „Honorowego Obywatelstwa Gminy Goszczanów".

Czwartkowa gala to efekt decyzji radnych z 29 września. Dzięki elektronicznemu zapisowi ich sesji poznaliśmy uzasadnienie projektu uchwały o honorowym obywatelstwie dla ministra. Wójt Krzysztof Andrzejewski (w 2018 r. kandydat PiS) zaproponował ten projekt, bo m.in. Przemysław Czarnek ukończył podstawówkę w Goszczanowie, jest autorem wielu prac naukowych, a ponadto „będąc na stanowisku urzędnika państwowego wielokrotnie wspierał gminę Goszczanów i promował ją, podkreślając swoje korzenie”.

Po odczytaniu tego uzasadnienia dyskusji na sesji nie było. Projekt zyskał 15 głosów poparcia – w 15-osobowej radzie gminy.

Do tej rady – w wyniku ostatnich wyborów samorządowych – najwięcej radnych (4) weszło z listy PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz, szef ogólnopolskich struktur tej partii, we wrześniu 2021 r. nazwał Przemysława Czarnka m.in. „PiSowskim jaskiniowcem”, który nie powinien uczyć rodziców, jak mają oni wychowywać swoje dzieci. Ponadto posłowie PSL byli wśród głosujących za odwołaniem ministra z tej funkcji po debacie w Sejmie w lipcu 2021 r.

A jakie stanowisko zajmuje Maria Jatczak, jedna z radnych wybranych w Goszczanowie z listy PSL?

Minister to rodak z mojej wsi. Nie jest ważne, czy jest on z takiej partii, czy z innej – uważa Maria Jatczak.

Ponadto, zdaniem tej radnej, przykład ministra pokazuje, że można wiele osiągnąć, wywodząc się nawet z małej gminy.

W piątek (12 listopada) uzyskaliśmy komentarz posła Dariusza Klimczaka, prezesa PSL w województwie łódzkim. Zaznaczył on, że wypowiada się nie znając uzasadnienia do uchwały (zapis elektroniczny z sesji odnaleźliśmy już po rozmowie z posłem) – zna jedynie argument radnej PSL (o pochodzeniu ministra z małej gminy) – który mu przytoczyliśmy.

Po pierwsze nasi wyborcy wiedzą, że PSL nie jest partią typu wodzowskiego, jak PO czy PiS. Dla nas wielka polityka kończy się na poziomie województwa. Na niższych jest możliwa współpraca z innymi ugrupowaniami dla dobra powiatu czy gminy – zaznaczył Dariusz Klimczak.

Natomiast poseł nie uważa za takie dobro honorowego obywatelstwa gminy dla Przemysława Czarnka, zwłaszcza, jeśli uzasadnieniem ma być tylko jego pochodzenie z małej gminy.

Wielu polityków wywodzi się z małych miejscowości, także wielu bardziej rozsądnych niż Przemysław Czarnek. Władysław Kosiniak-Kamysz słusznie nazwał go jaskiniowcem – stwierdził Dariusz Klimczak.

Według posła PSL, radni wybrani z list tej partii w Goszczanowie dali się przekonać wójtowi z PiSu, że nadanie ministrowi honorowego obywatelstwa gminy przyniesie jej jakieś benefity.

Ale, moim zdaniem, skończy się tylko na rozgłosie i to raczej o negatywnym wydźwięku – kończy Dariusz Klimczak.

W 2018 r. w Goszczanowie po 2-3 mandaty zdobyło kilka lokalnych komitetów. PiSowi, mimo triumfu kandydata tej partii w wyborach na wójta, przypadł tylko jeden mandat radnego, podobnie jak komitetowi SLD Lewica Razem. W piątek uzyskaliśmy komentarz reprezentantki lewicowej listy z Goszczanowa.

W takich sprawach jak uchwała nad honorowym obywatelstwem rada gminy powinna być jednomyślna. Jak trzej muszkieterowie – powiedziała naszej redakcji Anna Szczepaniak, podkreślając, że mimo wyboru z lewicowej listy jest bezpartyjna.