Pabianicki radny Antoni Hodak najpierw został usunięty z klubu radnych PiS, a już jako radny niezależny krytykował publicznie wojewodę łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego. Teraz wojewoda chce go przenieść na stanowisko poniżej jego kwalifikacji.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Wniosek do Rady Miejskiej Pabianic o zgodę na wypowiedzenie warunków umowy o pracę Antoniego Hodaka będzie głosowany na najbliższej sesji 4 lutego. To wymóg prawny. Każdy pracodawca, który zatrudnia radnego, a chce mu zmienić warunki umowy lub ją rozwiązać, musi wystąpić o zgodę rady do której jego pracownik został wybrany. To coś na kształt immunitetu.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Radny Hodak dostał się do Rady Miejskiej Pabianic z listy PiS po raz pierwszy w 2014 r., a niecałe dwa lata później zatrudnił go Zbigniew Rau, wojewoda łódzki pierwszego rządu PiS, na stanowisku archiwisty. Gdy w 2019 r. wojewodą został Tobiasz Bocheński, Hodak był już zawieszony w prawach członka klubu PiS. Wbrew dyscyplinie zarządzonej w jego opozycyjnym klubie PiS, radny poparł udzielenie absolutorium dla prezydenta Grzegorza Mackiewicza. Był co prawda wniosek o usunięcie go z partii, ale Hodak na jego rozstrzygnięcie nie czekał, sam zrezygnował. Gdy w połowie marca 2020 r., na początku pandemii wojewoda Bocheński dementował, jakoby podjął decyzję o utworzeniu dodatkowych oddziałów zakaźnych, "w szczególności powiecie pabianickim", gdzie pojawiły się apele samorządowców o dodatkowy sprzęt i fundusze, które wojewoda nazwał "dużym nadużyciem", Hodak nie wahał się publicznie skrytykować - było nie było - własnego pracodawcy.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
[cyt]- Wstrząsnęło mną stanowisko Wojewody Łódzkiego, w którym nazywa "skandalem" działania na rzecz pozyskania dodatkowego sprzętu dla naszej placówki, w tak dynamicznej sytuacji nigdy dość zapobiegliwości - oświadczył Hodak - Skandaliczne to jest wykorzystywanie zagrożenia epidemiologicznego do walki politycznej, a tak właśnie odbieram stanowisko wojewody, ponieważ odpowiedzialne i roztropne działania miasta Pabianice są sprowadzane do nadużycia i skandalu. Wciąż trudno mi w to uwierzyć, nie rozumiem jak można prezentować tego typu postawę.[/cyt]
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo