Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny SLD chce, by komitet PO go pozwał

Marcin Darda
Jarosław Berger chce, by komitet PO go pozwał
Jarosław Berger chce, by komitet PO go pozwał Dziennik Łódzki / archiwum
Jarosław Berger, miejski radny SLD i kandydat na posła zaapelował do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (jednocześnie szefowej PO w Łodzi), by skłoniła komitet wyborczy PO... do pozwania go w trybie wyborczym.

Przypomnijmy: Jarosław Berger i Dariusz Joński, szef SLD w Łódzkiem, kilka dni temu pytali, czy przetarg pod budowę stadionu przy al. Unii był ustawiony tylko pod jedną firmę. Prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska, wystąpiła przeciwko obu z pozwem cywilnym, bo jest zdania, że swoją wypowiedzią naruszyli interes miasta. Prezydent Łodzi powołała się na art. 212, który mówi o pomówieniu, które naraża Łódź na utratę zaufania. Sprawą ma się zajmować Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieście. Tymczasem w piątek radny Berger przypomniał, że argumentował, że toczy się kampania wyborcza.

- Prezydent Łodzi bierze w niej czynny udział, m.in. pokazując się z jednym z kandydatów do Sejmu na billboardach i briefingach. Także skierowanie do sądu prywatnego aktu oskarżenia oraz zorganizowaną w związku z tym konferencję prasową poczytujemy za element kampanii Platformy Obywatelskiej. Ma to na celu zdyskredytowanie nas - kandydatów do Sejmu, opozycyjnego wobec Pani SLD, w oczach opinii publicznej. Tym samym więc wzywamy Hannę Zdanowską, prezydent Łodzi, aby jako Przewodnicząca Platformy Obywatelskiej w Łodzi skłoniła swój Komitet Wyborczy, albo kandydata do Sejmu z ramienia PO, z którym jest tak silnie politycznie powiązana, by złożyli przeciw nam wniosek do Sądu Okręgowego w Łodzi w trybie art. 111 Kodeksu wyborczego. Problem prawdziwości naszych twierdzeń jest kwestią niezwykle pilną, która musi być rozstrzygnięta jeszcze przed wyborami. Ponieważ z przyczyn formalnych nie jesteśmy w stanie zainicjować takiego postępowania, bo Pani nie jest kandydatką w wyborach, w akcie oskarżenia twierdzi, że działa w imieniu Miasta, a nie własnym, a nadto to pani kwestionuje prawdziwość naszych twierdzeń, nie pozostaje nam nic innego, jak tylko apelować o umożliwienie rozstrzygnięcia tej sprawy jeszcze przed wyborami. Może to nastąpić jedynie z inicjatywy partii, którą kieruje w Łodzi pani Przewodnicząca i która - jak widać - uchyla się od skorzystania ze środków prawnych szybkich i skutecznych.

Artykuł 111 kodeksu wyborczego to nic innego jak tryb wyborczy. Sąd w tym trybie rozstrzyga sprawę w ciągu maksymalnie 72 godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki