Radomsko: "Drifty" na parkingu koło marketu Intermarche zakończyły się wysokim mandatem

Do zdarzenia doszło 13 stycznia. Do radomszczańskiej komendy zostało przesłane nagranie pokazujące, jak kierowca audi w wyniku „kontrolowanego” poślizgu traci panowanie nad pojazdem i uderza w obiekt znajdujący się na parkingu. Nagranie pokazuje również zdziwienie na twarzy kierowcy po nieudanym wykonaniu manewru.

Policjanci z zespołu zajmującego się wyjaśnianiem okoliczności zdarzeń w ruchu drogowym ustalili sprawcę wykroczenia, które zostało popełnione 6 stycznia. Okazał się nim 23-letni mężczyzna przebywający czasowo w Radomsku - mówi nadkomisarz Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku.

Oględziny audi wykonane przez mundurowych potwierdziły udział tego pojazdu w zdarzeniu drogowym. Młody kierowca podczas rozmowy z policjantami stwierdził, że jego „głupota” dużo go już kosztowała, a to nie koniec wydatków finansowych. Ponadto, nie spodziewał się, że funkcjonariusze ustalą jego dane.

Policjanci 18 stycznia na 23-latka nałożyli mandat karny w wysokości 1020 złotych. Młodzieniec będzie musiał ponieść dodatkowe konsekwencje finansowe związane z naprawą pojazdu i automatu, który uszkodził.

Radomszczańscy policjanci często otrzymują zgłoszenia dotyczące driftujących na parkingach kierowców. - Swoim zachowaniem, tacy kierowcy stwarzają zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Ponadto, takie zachowanie powoduje zakłócenie spokoju dla okolicznych mieszkańców. Dlatego policjanci, szczególnie z wydziału ruchu drogowego w trosce o zapewnienie bezpieczeństwa kierowcom oraz pieszym często kontrolują te miejsca i reagują na występujące nieprawidłowości - mówi nadkom. Wlazłowska.

Przypominają, że najlepszym miejscem do szlifowania swoich umiejętności w zakresie driftu jest tor wyścigowy lub inne wyznaczone do tego miejsce, gdzie w kontrolowanych warunkach możemy w pełni wykorzystać i doskonalić nasze możliwości oraz korzystać z pojazdów, którymi dysponujemy.