Z wielu podwórek w Radomsku strażacy musieli długo wypompowywać wodę.
Małgorzata Kulka
Ulice Radomska tonęły w wodzie po nawałnicy, która przeszła nad powiatem w czwartek (25 sierpnia) rano. Z wielu podwórek strażacy musieli długo wypompowywać wodę, przez pewien czas nieprzejezdna była m. in. ul. Reymonta i Żeromskiego, straż miejska kierowała ruchem.
Od uderzeń piorunów zapaliło się wiele budynków mieszkalnych. Najgroźniejszy pożar wybuchł w Przybyszowie w gm. Kobiele Wielkie, gdzie zapalił się dom jednorodzinny.
We Florentynowie i Woli Malowanej w gm. Kodrąb spaliły się stodoły. W Radomsku na ul. Strzałkowskiej wybuchł pożar stajni, a na ul. Brzeźnickiej tliło się na poddaszu jednego z domów.
