Radosław Łuczak, prezes Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, rezygnuje ze stanowiska. Kto w jego miejsce?

Radosław Łuczak, prezes Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej odchodzi ze stanowiska. Rezygnacja została przyjęta przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską (PO). Jest też kandydat na następcę.

Łuczak to weteran wśród prezesów miejskich spółek za prezydentury Hanny Zdanowskiej. Zarządza ŁSI od blisko ośmiu lat, ale swoje odejście ze spółki starannie zaplanował już wcześniej. W grudniu 2017 r. napisał wypowiedzenie, w którym uzależnia termin swego odejścia od poczynań prezydent Łodzi. Jeśli Zdanowska zrezygnowałaby ze startu na prezydenta Łodzi, zastrzegł, że odejdzie trzy miesiące po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego, co oznaczałoby odejście w końcu września 2018 r. Gdy Zdanowska wystartuje, w okres wypowiedzenia prezes wejdzie 31 grudnia 2018 r. Słowa dotrzymał, że choć zdecydował się odejść wcześniej, umowa powinna wygasnąć 31 stycznia 2019 r.

- Moim celem nigdy nie było samo w sobie bycie prezesem czy zajmowanie innej funkcji postrzeganej społecznie jako atrakcyjna - mówi prezes Łuczak.

Dodaje, że „budował spółkę adekwatnie do zachodzących w otoczeniu zmian, co było też sposobem na wypracowanie zysku podczas ostatnich ośmiu lat”.

ŁSI zajmuje się modernizacją i rozbudową sieci wodno - kanalizacyjnej, jest też właścicielem kilku kamienic do rewitalizacji. Za 2017 r. spółka oddała miastu 4,9 mln zł dywidendy z zysku, za 2018 r. odda prawdopodobnie dwa razy więcej.

Do powołania nowego prezesa może jednak dojść jeszcze zanim dobiegnie końca okres wypowiedzenia Radosława Łuczaka. Kto może nim zostać? Wiadomo, że pod uwagę brany jest Tomasz Piotrowski, najbliższy współpracownik prezydent Zdanowskiej, który odchodzi z magistratu wraz z końcem grudnia. Jego odejście z UMŁ łączono ostatnio z planami wejścia w branżę PR, ale nie jest wykluczone, że to jego rada nadzorcza powoła na prezesa ŁSI.