Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy medyczni chcą głodować. Mówią, że strajk nie odbije się na chorych

Redakcja
Ratownicy medyczni walczą o wyższe wynagrodzenia. Wielu z nich zarabia niewiele ponad 2 tys. zł brutto. Często mniej niż pielęgniarka. Rozpoczęli protest.

Robią za przychodnię podstawowej opieki, często poradnię specjalistyczną, a nawet szpital. Odbierają poród w karetce i ratują życie na środku zatłoczonej ulicy. Ich praca wymaga maksimum skupienia i umiejętności działania pod presją oraz szybkiego reagowania. Wielu z nich robi to za niewiele ponad 2 tys. zł. Ratownicy z Łodzi zatrudniają się nawet jako pielęgniarki w karetkach, by mieć wyższą pensję, bo po protestach sióstr, poprzedni minister zdrowia dał im 1,6 tys. zł podwyżki. Teraz ratownicy medyczni powiedzieli „dość”. Rozpoczęli ogólnopolską akcję protestacyjną.

CZYTAJ WIĘCEJ: Łódzcy ratownicy zatrudniają się jako pielęgniarki, by więcej zarabiać

- Chcemy być traktowani na równi z pielęgniarkami, które wywalczyły dla siebie podwyżki. Chcemy, by nasi pracownicy za swoją pracą otrzymywali godne wynagrodzenia. Pracujemy całą dobę, cały rok, jak służby mundurowe. Dlaczego mamy gorzej zarabiać? - pyta Roman Badach-Rogowski, przewodniczący krajowego związku zawodowego pracowników ratownictwa medycznego.

Protest będzie „kroczący”, bo ratownicy nie chcą strajkować kosztem pacjentów. Gdyby przestali wyjeżdżać do wezwań, mogłoby to skończyć się tragicznie. Po 20 maja oflagowane mają zostać karetki i bazy ratowników hasłami: „strajk”. Rozpocznie się też rozdawanie ulotek informujących o proteście i sytuacji ratowników. Zaczną się wtedy też zapełniać skrzynki mejlowe urzędników i ministrów. Jeśli to nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, ratownicy mają blokować ulice, a nawet rozpocząć strajk głodowy.

CZYTA TEŻ: Jak głodować, by dostać podwyżkę?

Próby rozmów z Ministerstwem Zdrowia zakończyły się fiaskiem. Już po kwadransie spotkania ratownicy wiedzieli, że nie dojdzie do porozumienia w sprawie podwyżek. Proponowali ostateczny wzrost o 1,6 tys. zł, tak jak mają pielęgniarki. Propozycja resortu to 800 zł: 400 zł miałoby zostać przyznane od lipca tego roku, a kolejne 400 zł - w lipcu za rok. Ratownicy nie zgodzili się na to.

ZOBACZ TAKŻE: Pracownicy służby zdrowia protestowali w Warszawie. "Powołaniem się nie najesz" [ZDJĘCIA]

Biały protest w Warszawie. Manifestacja pracowników służby zdrowia

Manifestacja pracowników służby zdrowia w Warszawie. "Powoła...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki