Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rawa Mazowiecka: pijany ojciec porwał dziecko

(Ad.), KWP
Pijany ojciec porwał własną córkę. Poszukiwania rocznego dziecka odbywały się w Rawie Mazowieckiej.
Pijany ojciec porwał własną córkę. Poszukiwania rocznego dziecka odbywały się w Rawie Mazowieckiej. Dziennik Łódzki/archiwum
W czwartek 12 maja 2011r. około godziny 19.30 dyżurny rawskiej policji został powiadomiony, że przed blokiem na jednym z miejscowych osiedli pijany mężczyzna zabrał z wózka swoją roczną córkę i uciekł. Policjanci, którzy natychmiast pojechali na wskazane w zgłoszeniu miejsce ustalili, że 21-letni mężczyzna kazał swojej konkubinie pozegnać się z córką grożąc, że już jej wiecej nie zobaczy.

Kiedy kobieta ze swoją starszą, 12-letnią córką próbowały go powstrzymać, zostały pobite, a mężczyzna z dziewczynką uciekł w nieznanym kierunku. Rysopis ojca i jego córki został porzekazany wszystkim patrolom.

Ponieważ były informacje, że ojciec może pojechać z dzieckiem w kierunku Łodzi i Skierniewic - policjanci zorganizowali punkty kontrolne na drogach wylotowych z Rawy. Inne radiowozy potrolowały w tym czasie miasto. Około godziny 21.30 jedna z załóg radiowozu zauwazyła chwiejacego się na nogach mężczyznę z maleńką dziewczynką na rękach. Stał przed jednym ze sklepów na innym rawskim osiedlu. Dziecko było bez butów i czapki, ubrane w letnią sukienkę i cienkie rajstopki.

Jak sie okazało po badaniu, ojciec miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ponieważ matka dziewczynki również nie była trzeźwa (miała ponad promil alkoholu o organizmie) dziecko przekazano pod opiekę babci.

O całej sytuacji powiadomiony zostanie Sąd Rodzinny i Nieletnich , natomiast mężczyźnie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi do 3 lat wiezienia.
(Informacja prasowa policji - Karolina Sokołowska KPP Rawa Mazowiecka)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki