PKW poinformowała, że wszystkie lokale do głosowania zostały otwarte punktualnie o godzinie 6. Nie wpłynęła żadna informacja o opóźnieniach w rozpoczęciu referendum. Doszło jednak do dwóch incydentów.
- Jeden incydent polegał na usunięciu flagi, drugi na skradzeniu torebki przewodniczącej jednej z komisji ds. referendum, w której znajdowały się kody do systemu informatycznego - poinformował Wojciech Hermeliński, przewodniczący PKW.
Jak się dowiedzieliśmy, członkini obwodowej komisji z Rozprzy pod Piotrkowem Trybunalskim w sobotę została okradziona podczas imprezy Mixer Regionalny.
Złodziej ukradł jej torebkę, którą na chwilę zostawiła na stoisku. Były w niej nie tylko pieniądze, karta do bankomatu, dokumenty i rzeczy osobiste, lecz także kody dostępu do systemu informatycznego dotyczącego referendum.
Po kradzieży kody zostały natychmiast unieważnione, co nie wpłynęło na system liczenia głosów. Kradzież została zgłoszona w I komisariacie przy ul. Sienkiewicza w Łodzi, który tropi złodzieja.
Od północy z piątku na sobotę do zakończenia głosowania obowiązuje cisza referendalna. Niedopuszczalne wówczas jest m.in. informowanie o frekwencji, zachęcanie lub zniechęcanie do wzięcia udziału w referendum.
Aby wyniki referendum były wiążące, musi w nim wziąć udział ponad połowa Polaków uprawnionych do głosowania.
Frekwencja, która przesądzi o tym czy wyniki głosowania będą wiążące, zostanie podana dopiero po zakończeniu głosowania. Oficjalne wyniki poznamy dopiero w poniedziałek po południu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?