Skok o 578 miejsc w rankingu ATP rzadko się zdarza, nawet w tak nieobliczalnej dyscyplinie jaką jest tenis. Niektórzy przebąkują o rekordzie świata łodzianina.
Jerzy Janowicz z wielkimi nadziejami przystępował do halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych we francuskim Pau. W drodze do finału trzeba było się napocić. Najpierw Jerzy Janowicz pokonał Zdenka Kolara (Czechy) 6:4, 7:5, później zmiatał z kortu kolejnych rywali: Maxime Janviera (Francja) 6:4, 6:4, Lorenzo Giustino (Włochy) 6:4, 6:7 (5), 6:3, w ćwierćfinale – Hugo Greniera (Francja) 6:3, 6:3. W półfinale na drodze Jerzyka stanął rozstawiony z numerem 1 Jiri Vesely (Czechy). To był bój na śmierć i życie. Łodzianin wygrał 6:4, 6:7 (6), 7:6 (7). Jiri Vesely był 71 w rankingu ATP.
Taki mecz na 36 gemów nie mógł pozostać bez śladu na organizmie naszego tenisisty, który w styczniu wrócił do gry ponad dwóch latach przerwy. Teraz wystąpił w pierwszym od trzech lat finale. Zmęczony Jerzy Janowicz nie dał rady w finale. Przegrał z Łotyszem Ernestsem Gulbisem 3:6, 4:6. Łodzianin (ATP 1039) wystąpił w pierwszym zawodowym finale od listopada 2017 roku, dzięki temu zaliczył ogromny awans w rankingu ATP.
– Można rzec, że Jerzyk nic nie stracił ze swoich umiejętności, potrzebuje jeszcze trochę czasu, by wrócić do swojej dawnej formy – opowiadał tata Jerzyka Jerzy Janowicz senior. – Nie jest zgraną kartą, jak sugerowali niektórzy, jest głodny sukcesów. Sześć meczów w krótkim okresie czasu, co jest koniecznością w turniejach ATP było ważnym egzaminem dla Jerzyka. Najważniejsze, że po kontuzji nie ma śladu.
Organizatorzy turnieju w Pau nie żałowali, że dziką kartę przekazali łodzianinowi. Janowicz teraz przygotowuje się do startu w meczu Pucharu Davisa. W spotkaniu barażowym o nowo powstałą Grupę Światową II rywalami Polaków będą 6-7 marca w Kaliszu reprezentanci Hongkongu. Liderem polskiej drużyny będzie Jerzy Janowicz. Wystąpią też: Kacper Żuk, Maks Kaśnikowski i debliści Jan Zieliński i Szymon Walków. ą

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?