Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekrutacja do przedszkoli i szkół podstawowych w Łodzi. Już nie wabią sześciolatka do szkoły

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Dopiero w tym tygodniu magistrat poinformował rodziców maluchów, że rekrutacja do przedszkoli została przesunięta z marca na kwiecień.

„W związku z wejściem w życie nowych przepisów dotyczących systemu edukacji (...) rekrutacja do przedszkoli i szkół podstawowych prowadzonych przez Miasto Łódź przeprowadzona będzie w kwietniu”. Taki komunikat dopiero w tym tygodniu pojawił się na stronie internetowej łódzkiego magistratu. Przed rokiem nabór do przedszkoli zaczął się w marcu. Dlatego część rodziców maluchów, a przede wszystkim trzylatków (zapisywanych po raz pierwszy), czuła się w końcówce lutego zdezorientowana. Urzędnicy nie walczą też (jak rok temu), aby przekonać rodziców sześciolatków do posłania ich do pierwszej klasy podstawówki. W komunikacie magistrat obiecuje rodzicom szczegółowe informacje nie później niż 15 kwietnia.

**Czytaj:

Nabór do przedszkoli w Łodzi. Gdzie się podziało 200 dzieci

**

Rok temu był nawet dzień otwarty dla sześciolatka

Zmiana terminu naboru to nie jedyna różnica w porównaniu do zeszłego roku.

W 2016 r. magistrat prowadził niezwykle intensywną kampanię namawiania rodziców, aby zapisywali sześciolatki do pierwszej klasy podstawówki. Tomasz Trela (SLD), wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za oświatę, objeżdżał szkoły i zachwalał ich załogi, podkreślając, że są gotowe na pracę z maluchami. W jedną z sobót lutego 2016 r. w łódzkich podstawówkach odbyły się nawet drzwi otwarte, których organizacja miała zachęcić rodziców sześciolatków do zapisania ich pociech do szkoły.

Obecnie żadna kampania nie jest prowadzona, nie było też drzwi otwartych w szkołach podstawowych.

Zapytany o brak kampanii Wydział Edukacji magistratu tłumaczy się zmianami w podstawie programowej wychowania przedszkolnego.

„W bieżącym roku szkolnym decyzję o zapisaniu dzieci 6-letnich do klasy pierwszej szkoły podstawowej będą podejmowali rodzice” – informują urzędnicy magistratu. Ale akurat w tej sprawie przed rokiem było identycznie.

Ale teraz sześciolatek na subwencji w przedszkolu

Wyjaśnienie wydaje się proste. Po pierwsze, chodzi o pieniądze. Przez zmiany w prawie sześciolatki w przedszkolach zostały objęte subwencją rządową – podobnie jak dzieci w szkole. Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, podczas wizyty w Łodzi (z 17 lutego) wykazywała, że magistrat otrzymał na ten cel z budżetu państwa 17,6 mln zł. Trela wyliczał kilka dni potem, że to tylko 6 mln zł (ale wypowiedzi urzędników i radnych z wczorajszych obrad komisji edukacji Rady Miejskiej wskazują, że różnica polega na technicznych aspektach liczenia). Tak czy inaczej, urzędnicy z łódzkiego magistratu nie organizują już w tym roku dziesiątek konferencji, w czasie których przekonują, że podstawówka to świetne miejsce dla rozwoju talentu sześciolatka.

I nie zablokuje miejsca trzylatkowi?

Ponadto przed rokiem władze Łodzi obawiały się, że sześciolatki pozostawione w przedszkolu zablokują miejsca trzylatkom. Po głównym etapie naboru zabrakło 600 miejsc, jednak „dogrywka” rekrutacji rozwiązała ten problem (co nie znaczy, że rodzic mógł zapisać dziecko do popularnego przedszkola w wymarzonej lokalizacji, np. blisko miejsca pracy lub domu).

Jak poinformował wczoraj magistrat, populacja dzieci w wieku przedszkolnym na rok szkolny 2017/2018 wynosi 23 230 dzieci.
Urzędnicy nie podają jeszcze liczby przygotowanych miejsc i nie odpowiadają na pytanie, czy wszyscy chętni się zmieszczą.

Wokół reformy oświaty

  • 150 szkół za strajkiem
    150 placówek oświatowych w Łodzi będzie strajkować. Załogi 130 opowiedziały się w referendum przeciw prowadzeniu akcji.
    Takie dane przedstawił wczoraj Związek Nauczycielstwa Polskiego, organizator protestu przeciw reformie oświaty. Największe poparcie dla strajku jest, oczywiście, w przeznaczanych do wygaszania gimnazjach. Najmniejsze – w przedszkolach oraz w szkołach ponadgimnazjalnych. Datę strajku oraz jego formę (najbardziej prawdopodobny jest strajk jednodniowy) wyznaczy Zarząd Główny w Warszawie, obradujący 7 marca.
  • VI LO kontra magistrat
    W VI Liceum Ogólnokształcącym trwa protest, w tym uczniów i absolwentów, przeciw przenoszeniu tej szkoły.
    Pod jednym adresem, przy ul. Podmiejskiej 21 działają Szkoła Podstawowa nr 83 i VI LO. Społeczność podstawówki twierdzi, że jest jej za ciasno. Ale ogólniak wcale nie chce się nigdzie przenosić. Tymczasem magistrat podjął decyzję o ulokowaniu go w siedzibie wygasającego Gimnazjum nr 44 przy ul. Deotymy 1. W liście do Tomasza Treli uczniowie VI LO napisali, że czują się „oszukani przez władze miasta”, bo te zapewniały, że przenosin „na siłę” nie będzie. Poza tym z podstawówką dzielą tylko salę gimnastyczną i nie mają z jej społecznością kontaktów.
  • Śniadanie dla ucznia
    Radne SLD, Małgorzata Niewiadomska-Cudak i Małgorzata Moskwa-Wodnicka uważają, że skoro reforma jest wprowadzana, to dobra okazja, aby wprowadzić dla łódzkich uczniów podstawówek darmowe drugie śniadania.
    Radne zwróciły się do Hanny Zdanowskiej, by oszacować koszty takiego rozwiązania przy uwzględnieniu klas pierwszych, I-II lub I-III.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki