Tymczasem część ul. Aleksandrowskiej (na odcinku Szparagowa - Kaczeńcowa) ciągle jest wyłączona z ruchu. Powód? Roboty Dalkii, które miały się zakończyć 6 sierpnia.
- Prace zakończyliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia, a termin 6 sierpnia był błędny. Uległ on zmianie, gdyż zarząd dróg nie chciał, żeby pod asfalt został położony tłuczeń tylko beton. A on potrzebuje czasu by związać - wyjaśnia Sławomir Wieteska, rzecznik Dalkii Łódź.
Kto ma położyć asfalt? Zarząd Dróg i Transportu nie wybrał jeszcze firmy odpowiedzialnej za roboty.
- Nasze prace są skoordynowane z robotami Dalkii. Gdy jej podwykonawca zejdzie z Aleksandrowskiej, my wejdziemy, by położyć nawierzchnię - podkreśla Agnieszka Lubiatowska, rzeczniczka ZDiT. - Fakt, nie rozstrzygnęliśmy jeszcze przetargu, ale wina nie leży po naszej stronie. Firmy, które stanęły do konkursu, dostarczyły niekompletną dokumentację i trzeba było czekać aż do 10 sierpnia by ją uzupełniły. Liczymy, że w tym tygodniu uda się rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę z wykonawcą. Wówczas prace mogłyby się rozpocząć w przyszłym tygodniu.
Ile potrwa remont? Nie wiadomo, bo firmy, które chcą remontować Aleksandrowską, zaproponowały różne terminy robót - od 50 do 70 dni.
Im krótszy okres, tym dostaną więcej punktów w przetargu, ale liczy się głównie cena. Za wymianę nawierzchni na Aleksandrowskiej ZDiT zamierza zapłacić nie więcej niż 7,2 mln zł. Na jezdni północnej asfalt ma być wymieniony na odcinkach Warecka - Traktorowa i Kaczeńcowa - Szczecińska, a na południowej między Szczecińską a Bielicową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?