Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont pasa startowego na Lublinku. Na 10 dni zamykają łódzkie lotnisko

Agnieszka Jasińska
Jarosław Kosmatka
W poniedziałek rozpoczyna się remont pasa startowego na łódzkim lotnisku. Do środy 14 maja port nie będzie przyjmował żadnych lotów pasażerskich. Przez 10 dni nigdzie z Łodzi nie polecimy. Remont będzie kosztować 4,7 mln zł.

- Pasażerowie linii Ryanair z kupionymi bilety na ten okres mieli odlatywać dodatkowymi rejsami z lotniska w Modlinie. Jednak plany te uległy zmianie. W związku z dużą ilością wolnych miejsc na rejsy z Modlina, pasażerowie dostali od linii propozycję zmiany rezerwacji swoich lotów na rejsy modlińskie - mówi Ewa Bieńkowska, rzeczniczka łódzkiego lotniska. - My zapewniamy przejazd autobusem z Łodzi. Nie jesteśmy jednak w stanie przewidzieć, na jakie rejsy nasi pasażerowie zmienili swoje rezerwacje, dlatego rozkład jazdy autokarów do i z Modlina rozplanowaliśmy na najbardziej dogodne dla pasażerów godziny. Za każdym razem podstawiany będzie jeden autokar 53-miejscowy.

Miejsca w autobusie rezerwować można pod numerem telefonu 42 683 52 55 lub bezpośrednio w punkcie informacji, znajdującym się w terminalu pasażerskim łódzkiego lotniska. Przejazd jest darmowy.

- Podczas rezerwacji miejsca w autobusie trzeba podać imię i nazwisko oraz numer dowodu osobistego - mówi Bieńkowska.

Remont pasa dotyczy części najstarszego odcinka o długości 380 metrów.

- Jest konieczny, aby zapewnić jak najlepsze parametry wytrzymałości i nośności nawierzchni - mówi Bieńkowska. - Podobne prace były wykonywane w 2009 i 2011 roku. Wynikają one z wieloletniego harmonogramu inwestycji.

W czasie zamknięcia pasa startowego terminal pasażerski, w tym lotniskowe biuro podróży, sklepy i restauracje będzie otwarty
.
Prace remontowe wykona firma Strabag. Po 15 maja wszystkie loty z Łodzi odbywać się będą zgodnie z rozkładem.

- Obecny etap remontu drogi startowej różni się od poprzednich etapów, dlatego konieczne jest zamknięcie pasa drogi startowej dla operacji lotniczych - mówi Bieńkowska. - Etap realizowany w 2009 roku polegał na wymianie i podniesieniu warstw konstrukcyjnych drogi startowej. Kolejny etap, realizowany w 2011 roku, polegał na wykonaniu nadlewek na istniejącą konstrukcję. Obecny etap polega na wymianie warstw konstrukcyjnych wraz z ich obniżeniem. Dodatkowo wykonamy przepust pod pasem dla instalacji teletechnicznych, czyli pod kable zasilające i sterujące, m.in. systemami bezpieczeństwa, jak: ILS, światła Papi. Kolejnym elementem tego etapu jest też włączenie drogi szybkiego zjazdu w pas startowy pod planowaną drogę kołowania, żeby w przypadku kolejnej rozbudowy nie było konieczności zamykania drogi startowej.

Poprzednie remonty zostały wykonane przy normalnie działającym lotnisku.

- Koszty poprzednich etapów były trzykrotnie wyższe - mówi Bieńkowska. - Dla porównania wydatki na drugi, najłatwiejszy etap prac to ponad 36 tys. zł za metr bieżący drogi startowej. Kwota za tegoroczny etap to 12 tys. zł za metr bieżący. Obecny zarząd lotniska większość przetargów w porcie przeprowadza w formie aukcji elektronicznych. Dzięki temu jesteśmy w stanie obniżyć koszty nawet o ponad 85 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki