Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont Przybyszewskiego. Koniec prac we wrześniu [ZDJĘCIA]

Agnieszka Magnuszewska
Chociaż na razie torowisko na ul. Przybyszewskiego kojarzy się ze sporym opóźnieniem, to po jego oddaniu do użytku powinno robić wrażenie na pasażerach MPK, również tych niepełnosprawnych. Zastosowano tam rozwiązania, które zwiększą bezpieczeństwo osób niewidomych i niedowidzących.

Dziewięć zintegrowanych przystanków na ul. Przybyszewskiego, przy których będą się zatrzymywać tramwaje i autobusy, wyłożono specjalnymi płytami.

- Ułatwią one niewidomym i niedowidzącym poruszanie się po przystanku i wsiadanie do pojazdów komunikacji miejskiej - wyjaśnia prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Dodatkowo przy sygnalizatorach zamontowano głośniki, przez które niewidomi będą otrzymywać komunikaty o zmianie świateł. To o tyle istotne, że przy ul. Przybyszewskiego znajduje się Centrum Rehabilitacyjno-Opiekuńcze.

Droga rowerowa zaczynająca się przy al. al. Śmigłego-Rydza. będzie oddzielona od chodnika. Jednak ścieżka kończy się przy ul. Przybyszewskiego 177.

- Dalej (w kierunku Widzewa Wschodu-red.) wyznaczony zostanie ciąg pieszo-rowerowy, dzięki czemu rowerzyści będą mogli jeździć po chodniku. Piesi i tak często z niego nie korzystają. Zresztą, rowerzyści będą mieć również możliwość przemieszczania się po jezdni - mówi Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Dróg i Transportu.

Roboty na ul. Przybyszewskiego mają trwać do końca sierpnia, chociaż na początku zakładano, że będzie to czerwiec. Jak tłumaczył wczoraj Grzegorz Nita, opóźnienie jest spowodowane m.in. wymianą płyt na wiadukcie. Nakazał to inspektorat nadzoru budowlanego, który zatwierdził plan naprawczy w dniu 18 lipca.

Tramwaje mają wrócić na ul. Przybyszewskiego 1 września. Wówczas też zostanie przywrócony ruch na skrzyżowaniu z ul. Lodową i zlikwidowana "przewiązka" na torach, po której auta przemieszczają się z jezdni południowej na północną. Jednak tory (od Lodowej do wiaduktu) nie będą remontowane.

- Nie uwzględniono tych prac w projekcie, który jest z 2010 r. Szyny remontowano ok. 10 lat temu, więc są jeszcze w dobrym stanie - podkreśla Grzegorz Nita.

A że w Łodzi jest kilka torowisk, które pilniej potrzebują remontu potwierdziła we wtorek prezydent Zdanowska. Dlatego ZDiT zamierza wykorzystać szyny usuwane z trasy W-Z podczas jej modernizacji.

- Chcemy je montować na tych ulicach, gdzie tory są w najgorszym stanie - tłumaczy Nita.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki