Remontują drogę rowerową w Łodzi na Łagiewnickiej ale z przerwą na wiadukt. Bo miasto nie może się dogadać z PKP

W kwietniu rozpoczął się remont drogi rowerowej i chodnika na ulicy Łagiewnickiej w Łodzi. Najstarsza droga rowerowa wykonana była ze starej kostki. Teraz ma się tam pojawić równy asfalt.

Jednak kilkadziesiąt metrów trasy pod wiaduktem kolejowy przy stacji Łódź Arturówek i tuż obok niego nie będzie remontowane. Zostanie tam stara, zniszczona kostka. Teren pod wiaduktem należy bowiem do PKP, a nie do miasta.

Absurd odkryła promująca transport rowerowy Fundacja Fenomen podczas sprawdzania dokumentacji dotyczącej remontu. Jak zwracają uwagę rowerzyści w ten sposób pozostanie odcinek ze zużytej kostki, po którym fatalnie będzie się jeździć.

Jak tłumaczy Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, winne są spółki PKP. - Droga rowerowa pod wiaduktem zostanie w obecnej formie, ze względu na biurokratyczną machinę PKP - wyjaśnia. Jak tłumaczy ZDiT dostał całą listę biurokratycznych formalności, łącznie z nanoszeniem projektu drogi rowerowej na specjalistyczne mapy z podkładem kolejowym i uzgodnienia z poszczególnymi spółkami PKP.

Dlatego ten fragment będzie pominięty. - Zachowana będzie jednak ciągłość przejazdu - podkreśla Andrzejewski.

Jednak PKP nie czuje się winne. - Ścieżka rowerowa pod wiaduktem kolejowym na ul. Łagiewnickiej jest częścią układu komunikacyjnego miasta, dlatego pytania o plany związane z remontem należy skierować do miasta - odpowiada Martyn Janduła z zespołu prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Remont drogi rowerowej w ulicy Łagiewnickiej w tym roku obejmie 1,5 km między ulicą Porzeczkową a aleją Sikorskiego i zakończy się jesienią. W kolejnych latach nowa nawierzchnia pojawi się na al. Sikorskiego i na ul. Łagiewnickiej do Kreciej.