Rozbiórka klinkierowej cegły na Jaracza zaczęła się w maju ubiegłego roku. Prace miały być przeprowadzone szybko. Gdy zbliżał się termin ukończenia inwestycji to okazało się, że kostka została ułożona nierówno i byle jak. Konieczne było ponowne jej rozebranie i ponowne ułożenie.
- Przyjęta technologia pozwalała wykonawcy porządnie ułożyć kostkę. Gdy podwykonawca wjechał tam ciężkim sprzętem to wszystko się rozjechało - mówi Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor ZIM.
ZIM wyjaśnia, że musi śledzić czy na placu budowy są pracownicy. Zdarza się, że znikają na dwa tygodnie. - Przyjeżdża wykonawca innej inwestycji, oferuje podwykonawcy stawki wyższe o 5 zł za godzinę i zabiera pracowników. Nie jestem w stanie zamordować za to wykonawcy. Naliczamy kary, ale zdaję sobie sprawę, że mieszkańców to nie obchodzi - dodaje dyrektor ZIM.
Ulice Tuwima, Traugutta i Nawrot miały być ukończone do końca zeszłego roku. Wykonawcy zapowiadają, że skończą w lipcu. Przyczyną były nieporozumienia z gestorami sieci, które biegną pod ulicami.
- Umawialiśmy się z gestorami, ale nie udało się wszystkiego zsynchronizować i nic z tego nie wyszło - mówi dyrektor ZIM. - Dostrzegam poprawę współpracy z gestorami. Wchodzą na teren budowy na porozumienie cywilno-prawne z wykonawcami. Naliczane są kary. Na Sienkiewicza gestorzy już są i tempo prac jest zadowalające.
Ulica Sienkiewicza ma być wyremontowana na odcinku od Piłsudskiego do Narutowicza do końca roku. Obecnie zamknięty jest tylko odcinek od Piłsudskiego do Tuwima. Do końca roku ma być również zakończona Wschodnia, jeśli zdąży na czas kolejny gestor sieci.
Otwarcie Jaracza oznacza, że od 10 czerwca zaczną się utrudnienia na Rewolucji 1905 r. i Próchnika. Wejdą gestorzy, ale ruch w jednym kierunku będzie zachowany środkiem jezdni, bo ŁSI i gazownia będą prowadzić wykopy na bokach ulic.
Jeszcze inny jest powód wydłużenia terminu zakończenia Ogrodowej. Prace prowadzone są po jednej stronie jezdni. Druga jest wykorzystywana przez drużyny piłkarskich mistrzostw U-20, które dojeżdżają do hotelu. Prace mają trwać do końca roku.
O pół roku ma przesunąć się termin przebudowy Śmigłego-Rydza. Przyczynami są niestabilne grunty i odkryte fundamenty. Jakub Hubert, przewodniczący Rady Osiedla Zarzew zapowiedział, że jeśli termin będzie przesunięty, to złoży doniesienie do prokuratury o niegospodarność. Jego zdaniem wykonawca lub miasto powinni zbadać grunt przed inwestycją. Dziwi się, że po 9 miesiącach zorientowano się, że grunt trzeba wzmocnić. Dodał, że na historycznych zdjęciach widać budynki tam, gdzie odkryto fundamenty. O nich też miasto i wykonawca powinni wiedzieć. - Dlatego nie należy zgadzać się na zmianę terminu tylko żądać jego dotrzymania - twierdzi Jakub Hubert.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Najlepsza pizza w Łodzi? Zobacz gdzie ją zjesz! Zapytaliśmy internautów!
- Zobacz dom Piotra Misztala za 25 mln zł
- Pływała na różowym flamingu po kałuży na Nawrot
- Pobiegną ulicą Piotrkowską
- Wtorkowa ulewa w Łodzi. Zobacz zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?