Retroperspektywy poprzez ciało, pamięć oraz historię poszukają nowego języka teatru

Program przedsięwzięcia, przepisywany na nową, pandemiczną rzeczywistość, okazał się wyzwaniem dla twórców, ale i okazją do poszukiwania nowego języka komunikacji z widzem.

- Jest to czas tak wyjątkowy, że warto złapać dystans i zastanowić się, gdzie teraz jesteśmy, kim jesteśmy i co z tego wyniknie - mówi Tomasz Rodowicz, dyrektor festiwalu. - Wiele instytucji kultury i artystów zamknęło się, zaciągnęło maseczki na twarz i próbuje przeczekać. Niestety, nie wiadomo jak długo to będzie trwało. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić jak to, w co wierzyliśmy, pomieści się w nowym świecie. Okazało się przy tym, że festiwal stał się formą eksperymentu, poszukiwaniem wartości, wokół których powinniśmy koncentrować teraz swoje życie. To także próba odnalezienia nowego języka teatru, nowego sposobu komunikacji z widzem.

Festiwal otworzy 21 sierpnia premiera instalacji performatywnej „Schulz: Skrawki” Teatru Chorea w reżyserii Konrada Dworakowskiego. - To support większego projektu schulzowskiego, który zostanie zakończony spektaklem - wyjaśnia twórca instalacji. - Całość skupia się wokół tematu pamięci, tożsamości, tego, co nas konstytuuje. Jest też próbą odpowiedzi na sytuację, w jakiej się znajdujemy, poszukiwaniem być może nowego teatru na ten czas.

Nowością będzie również wideo-performance Patrycji Dołowy „Widoczki w pudełku”, odnoszący się do kwestii przestrzeni i pamięci. Kolejna premiera Teatru Chorea - spektakl „iGeneration?” według koncepcji Janusza Adama Biedrzyckiego, Wiktora Moraczewskiego i Magdaleny Paszkiewicz - zabierze widzów do świata dystopijnej współczesności naszpikowanej technologią. Julia Jakubowska zaś, w premierowym wideo-performance’ie „W wieży zamknięta”, zderzy baśnie braci Grimm, Charlesa Perraulta i Hansa Christiana Andersena z ich disnejowskimi wersjami.

Organizatorzy przewidzieli panel diagnozujący nową rzeczywistość teatralną i podejmujący próbę prognozowania jej kształtu w czasie po pandemii, w którym głos zabiorą m.in. Richard Schechner, Thomas Richards, Mario Biagini, Anna Karasińska, Tomasz Majewski, Dariusz Kosiński.

Wyjątkowo zapowiada się premiera spektaklu w reżyserii Pawła Passiniego „Dionizos 360”, na podstawie trzech tragedii Eurypidesa: „Fenicjanki”, „Błagalnice” i „Bachantki”. Aktorzy pracują w odosobnieniu, w maseczkach ochronnych, zamienionych przez rozszerzoną rzeczywistość (VR) w trójwymiarowe antyczne maski. Widzowie będą śledzić spektakl za pomocą gogli VR. Inna propozycja, wideo-spektakl „All I can manage, more than I could” w wykonaniu grupy Earthfall z Wielkiej Brytanii, to zapis pracy reżysera z choreografem-terapeutą nad przywołaniem poprzez taniec historii próby samobójczej.

W programie znalazły się także przedstawienie Teatru Złote Wrota z Kijowa „Czy mnie kochałeś, tato?”; Monika Wachowicz w spektaklu „W zawieszeniu” w reżyserii Artiego Grabowskiego; „Salto mortale” łódzkiej artystki Majki Justyny, podejmujące wątek przemijania; stworzone przez dzieci i młodzież, w oparciu o opowieści dziadków i pradziadków, „Kroniki sejneńskie” w reżyserii Bożeny Szroeder; „Więcej niż jedno zwierzę” teatrgalerii Studio z Warszawy. Będą też koncerty (William’s Things, Mojo Pin, NeoKlez) oraz projekcje filmowe. Festiwal potrwa do 30 sierpnia i odbywać się będzie w przestrzeniach Fabryki Sztuki oraz online.